#458. „Zew nieśmiertelności” – Anne Frasier


„Zew nieśmiertelności”


Tytuł: „Zew nieśmiertelności”
Autor: Anne Frasier
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 232
Data wydania: 2008
ISBN: 78-83-241-3025-2
Ocena: 7/10
Data przeczytania: 31 stycznia 2014

Anne Frasier jest znaną amerykańską autorką thrillerów psychologicznych. Jest laureatką nagród RITA i Daphne du Maurier Award oraz wyróżnień przyznanych przez stowarzyszenia Mystery Guild i Literary Guild. Do tej pory w Polsce ukazały się cztery jej książki: „Śmiertelny sen”, „Zabawa w śmierć”, „Zew nieśmiertelności” oraz „Ogród ciemności”. W swoich powieściach autorka skupia się na najmroczniejszych aspektach ludzkiego umysłu, często też wprowadza elementy paranormalne.

Ludzie od lat fascynowali się możliwościami jakie daje krew – bo przecież musi jakieś dawać! I nie chodzi tu tylko o Drakulę Brama Stokera, czy o błyszczącego Edwarda Stephanie Meyer, ale o prawdziwe przykłady z historii, gdy mordowano młode, dziewczyny i chłopców nie tylko pijąc ich krew, ale wykorzystując ją do smarowania się nią, wierząc, że taki zabieg odmładza. Po dziś dzień można spotkać się z terminami: wampiryzm, z tym, że teraz nie chodzi tylko o picie krwi, można także wysysać z innych ludzi energię…

Miasteczko Tuonela ma renomę strasznego i złowrogiego, zwłaszcza jego starsza część, która przed wieloma laty uważana była za przeklętą, gdyż grasował tam seryjny morderca, niby-wampir, Richard Manchester, zwany Nieśmiertelnym. W miasteczku tym mieszka Evan Stroud, pisarz dobrze obeznany w historii Tuoneli, uważany przez niektórych mieszkańców za wampira, jako że nie wychodzi z domu w dzień, tylko w nocy. Niestety, jest to spowodowane jego chorobą, porfirią, czyli wrażliwością na słońce. Ciszę Tuoneli przerwie morderstwo młodej dziewczyny, której nagie ciało porzucono. Śledztwo wykazuje, że w jej ciele nie ma krwi, a modus operandi niemiło przypomina krwawe wydarzenia z historii. Na dodatek w szpitalu niedawno skradziono krew. Rachel Burton, przyjaciółka Evana z dzieciństwa, jednocześnie okręgowy koroner i patolog sądowy, będzie chciała rozwikłać sprawę morderstw i pomóc oczyścić Strouda z zarzutów. Ten jednak nie spodziewa się, że wraz z pojawieniem się w mieście pewnego chłopaka, jego życie odwróci się o 180 stopni.

Kreacja bohaterów jest rozwijana z każdym kolejnym rozdziałem. Autorka skupiła się głównie na Evanie Stroudzie i Rachel Burton, która mimo że od dziecka marzyła, by wyrwać się z rodzinnego miasta, po latach zdecydowała, że to właśnie tu jest jej miejsce. Niestety wraz z powrotem i makabrycznymi zbrodniami zaczyna mieć wizje z dzieciństwa – znowu widzi martwych ludzi. Czy uda jej się rozwikłać zagadkę mordercy-wampira?

Jest to pierwsza książka Anne Frasier, po którą sięgnęłam zachęcona niedużą ilością stron i aspektami psychologicznymi. Niestety troszkę mi brakowało takiej lodowatej przenikliwości psychologicznej postaci, za to pojawiły się elementy paranormalne, mogące spokojnie mrozić krew w żyłach. Nie obyło się też bez krwawych i obrazowych opisów. Co więcej sama fabuła jest ciekawie skonstruowana, a podczas czytania oskarżałam o zbrodnie rad jedną, raz drugą osobę ciągle nie mogąc się zdecydować, kto tak na prawdę za tym stoi. Ale przyznam, że tropy miałam dobre. Pod tym względem jestem lekturą książki zadowolona.

„Zew nieśmiertelności” to ciekawie skonstruowany thriller z elementami kryminalnymi, psychologicznymi i paranormalnymi. Z pewnością jeszcze w przyszłości sięgnę po inne książki tej autorki. Polecam miłośnikom gatunku.

Książka przeczytana w ramach Kryminalnego Wyzwania, oraz w ramach wyzwania Z Literą W Tle a także w ramach wyzwania Czytam literaturę amerykańską

Otagowane:, ,

21 komentarzy do “#458. „Zew nieśmiertelności” – Anne Frasier

  1. Kassandra 31 stycznia, 2014 o 20:49 Reply

    Brzmi ciekawie ^^ Uwielbiam małe, dziwne miasteczka z przeszłością i tajemnicami.

  2. Basia Pelc z Czytelni 31 stycznia, 2014 o 21:01 Reply

    Wszystko mi się tu podoba, normalnie all inclusive: i treść świetna i okładka i tytuł – nic, tylko czytać :)

  3. Bombeletta 31 stycznia, 2014 o 21:17 Reply

    A ja wykorzystując niecnie okazję i tak zacytuję moje ulubione zdanie z „Draculi” Stokera (bo każda okazja jest dobra, by Draculę cytować :D): “For the blood is the life.”

    „Zew…” brzmi zdecydowanie jak coś co polubiłabym :D

  4. Agnieszka 31 stycznia, 2014 o 21:39 Reply

    Brzmi ciekawie. I na dodatek ta intrygująca okładka – czuję się podwójnie zachęcona :)

    • miqaisonfire 1 lutego, 2014 o 22:07 Reply

      @Kassandra: w takim razie jeśli do tego lubisz ten gatunek literacki, to z pewnością książka Ci się spodoba :)
      @Basia Pelc z Czytelni: bardzo fajnie to Basiu podsumowałaś hehe :) Pozdrawiam!
      @Bombeletta: haha :D zdanie dobrze pasuje do tej książki :)
      @Agnieszka: w takim razie polecam :)

  5. Irena Bujak 31 stycznia, 2014 o 22:01 Reply

    Połączenie thrillera z kryminałem, nutką psychologi oraz zagadnieniami paranormalnymi? Kobieto, Ty to wiesz jak zaintrygować :D

  6. Joanna Przybylska - Niedopisanie 31 stycznia, 2014 o 22:21 Reply

    Może i bym się skusiła, nie teraz, w przyszłości. Ale jestem uprzedzona i bardzo, bardzo rzadko czytam książki z tego wydawnictwa.. Nie cierpię ich tłumaczeń i zamiłowania do błędów i literówek.

  7. takitutaki 1 lutego, 2014 o 07:48 Reply

    jakoś nie słyszałem o tej Pani Frasier.. ale chyba byśmy się polubili z nią :) musze poszukać jej książek..

  8. Kinga 1 lutego, 2014 o 08:36 Reply

    Thriller z elementami paranormalnymi? Brzmi super!

    • miqaisonfire 1 lutego, 2014 o 22:29 Reply

      @Irena Bujak: haha :D Dzięki kochana za miłe słowa!
      @Joanna Przybylska – Niedopisanie: rozumiem i troszkę Ci się nie dziwię… tu też nie obyło się bez literówek, a i czasami miałam wrażenie, że zabrakło tych polskich „-” wyznaczających rozpoczęcie dialogu.
      @Takitutaki: pewnie tak, koniecznie przeczytaj jakąś jej książkę i daj znać :)
      @Kinga: polecam!

  9. Ambrose 1 lutego, 2014 o 13:48 Reply

    Chyba zostanę przy Kingu :) Intrygująca wydaje się jedynie ta bezkrwistość – czyżby wygłodniały Edward zamieszkał w miasteczku?

  10. barwinka 1 lutego, 2014 o 16:49 Reply

    Nie znam, ale z chęcią to zmienię. Zapowiada się ciekawa pozycja.

  11. monalisap 1 lutego, 2014 o 17:30 Reply

    Do wątków paranormalnych podchodzę ostrożnie, ale wątki kryminalno- psychologiczne jak najbardziej więc może kiedyś :)

    • miqaisonfire 1 lutego, 2014 o 22:39 Reply

      @Akai „AkiDatchi” Datchi: dzięki za podesłanie linku do wyzwania!
      @Ambrose: bardziej taki Dracula! :)
      @Barwinka: cieszy mnie to, że mogłam Cię tą książką zainteresować :)
      @Monalisap: daj znać, jak zdecydujesz się sięgnąć po jakąś książkę tej pisarki!

  12. Mmonika 1 lutego, 2014 o 22:09 Reply

    Czytałam Śmiertelny Sen i uważam że książka była super. Zew Nieśmiertelności jeszcze przede mną. Powodzenia w konkursie na bloga roku ;-)

  13. Beata P. 2 lutego, 2014 o 14:56 Reply

    Ciekawe, szczególnie te wątki paranormalne. Lubię tego typu powieści, więc czemu nie?;)

  14. Wiki 2 lutego, 2014 o 15:26 Reply

    Ciekawa historia, chętnie bym się z nią zapoznała :)

  15. Julia van Derhooven 2 lutego, 2014 o 15:51 Reply

    Tym razem jestem na nie.

    • miqaisonfire 2 lutego, 2014 o 16:03 Reply

      @Mmonika: ja muszę w takim razie wypożyczyć z biblioteki wcześniejsze książki tej pisarki :)
      @Beata P: w takim razie polecam :)
      @Wiki: polecam!
      @Julia van Derhooven: rozumiem, nie namawiam :)

  16. Aleksnadra 9 lutego, 2014 o 14:35 Reply

    Lubię połączenie kryminału z aspektami paranormalnymi :) Będę miała książkę na oku :)

Dodaj komentarz