Tytuł: „Baśnie”
Autor: Bracia Grimm
Wydawnictwo: Wilga
Liczba stron: 32
Data wydania: 2010
ISBN: 978-83-259-0258-2
Ocena: 9/10
Data przeczytania: 25 grudnia 2011
Bracia Grimm, czyli Wilhelm Karl i Jacob Ludwig Karl, dwaj rodzeni bracia, pisarze i uczeni niemieccy, którzy na podstawie wieloletniej pracy nad mitami, legendami i powieściami stworzyli unikatowe baśnie, o których słyszał każdy z nas.
„Baśnie” Braci Grimm kojarzą mi się z okresem w moim życiu, kiedy byłam jeszcze małą dziewczynką i mama zawsze do snu czytała mi którąś z nich. Do moich ulubionych zdecydowanie należały te o przygodach księżniczek. Na szczęście w tym zbiorze baśni znajdą się utwory dla dziewczynek i dla chłopczyków,także każdemu dziecko z pewnością się one spodobają.
W tej nowej edycji „Baśni” dzieci będą mogły przeczytać (lub wysłuchać) takich utworów jak: „Królewna Śnieżka”, „Osiołek”, „Titelitury”, „Trzy małe świnki”, „Mysikrólik”, „Złota gęś” i „Księżyc”. 3 baśni z tego zbioru nie znałam, także czytałam je z większą ciekawością.
Już sama okładka na pewno przyciągnie wzrok każdego. A cudowne kolory z pewnością przykują uwagę małych czytelników i z łatwością przeniosą ich do krainy baśni. Duża czcionka ułatwi czytanie nawet najmniejszym książkoholikom! Plusem jest to, że do każdej baśni dodane są piękne, barwne ilustracje. Wszystkie utwory zostały tak dobrane, by każde dziecko znalazło w nich coś ciekawego. Małe królewny będą mogły podziwiać „Królewnę Śnieżkę”, ci, którzy lubią emocje będą mogli czekać ze zniecierpliwieniem na rozwój wydarzeń w „Trzech małych świnkach” a i dla tych, których interesuje magia znajdzie się coś ciekawego!
„Baśnie” to zaledwie jedna część całej kolekcji, pięknie ilustrowanych książeczek przeznaczonych dla dzieci. Z pewnością maluchy spędzą przy lekturze tej książki niezapomniane i magiczne chwile, które zapamiętają na długi czas i do których będą wracać. To drzwi bajkowego świata, do którego warto zabrać swoją pociechę. A dla mnie była to magiczna podróż w świat mojego dzieciństwa.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :
Otagowane:bajki/baśnie, dla dzieci
Ach, uwielbiam braci Grimm i Andersena :) Kiedyś podobno recytowałam ich baśnie na pamięć, ale raczej tego nie pamiętam, w każdym razie z pewnością nie byłabym w stanie powtórzyć tego wyczynu ;D Zazdroszczę książki, bo akurat tej w domu nie mam…. będę musiała uzupełnić zbiory!
Nie tyle o nich słyszałam, o ile mam je w domu. Kocham je od dzieciństwa i choć od tego czasu minęło sporo lat to zawsze gdy te książki otwieram (mam w 3 tomach) to jestem pod ogromnym wrażeniem, a szata graficzna jest nieziemska (choć to pewnie zależy od wydania). Jedynym słowem dzieciństwo bez bajek braci Grimm byłoby pozbawione pewnej magii ;)
Moze sprezentowalabym ja mojej mlodszej siostrze.Powinna w koncu przeczytac jakas sensowna ksiazke a nie cialge ogladac hannah montanna
@Giffins: polecam książeczkę, jedynym minusem dla tak wielkich książkoholiczek jak my jest fakt, że jest taka króciutka :) Jednak polecam lekturze.
@Gabrielle: a widzisz! Takie baśnie koniecznie trzeba mieć w domu :)
@Julia: zdecydowanie ta książka rozwinie jej wyobraźnię :)
No tak, takie książki kończą się zdecydowanie zbyt szybko. Na szczęście u mnie w domu jest około 20 lektur z bajkami i baśniami :)
PS. Ode mnie też najlepsze życzenia na Święta i nowy rok!
Uwielbiam Baśnie, więc zawsze chętnie przygarnę takie książki pod moje skromne progi ;-)
Pozdrawiam.
Zdecydowanie coś dla Patryczka:))))
Uwielbiam baśnie braci Grimm! W moim prywatnym rankingu są zaraz tuż po Andersenie:)
Ja Tobie również życzę pogodnych, radosnych Świąt, kochana:)
Pozdrawiam serdecznie!
@Giffins: ja niestety zbyt wiele bajek na swoich półkach nie mam. Mama wiele porozdawała. Dziękuję za życzenia :*
@Cyrysia: ja tak samo!
@Kasandra: zdecydowanie tak! Pewnie książeczka bardzo przypadłaby mu do gustu :)
@Isadora: a ja nie wiem, które wolę :D To czasem zależy od samego utworu :) Dziękuję za życzenia :*
Miqai
Wszystkiego najlepszego: zdrowia, pogody ducha i wszelkiej pomyślności, a także wielu wspaniałych książek do przeczytania ;)
Ucałowania ;)
Coraz ciężej dzieciaki przekonać do czytania takich baśni, bo na nich największe wrażenie robią książki, których bohaterowie pojawiają się w telewizji i wtedy jest od razu WOW, ale takie czasy i trzeba być upartym :)
Kocham baśnie braci Grimm (chociaż i tak nie pobiją Andersena!) :).
Pozdrawiam!
Lubię czasami poczytać jakieś bajki i wrócić do dzieciństwa. Z chęcią bym po tę sięgnęła;)
@Edyta: z całego serduszka Ci Edytko dziękuję :*
@Pesymistka: masz rację, dlatego ważny jest przykład, który mogą brać z dorosłym. Rodzice powinni codziennie czytać dzieciom do snu :) Mi mama tak robiła!
@Carline Ratliff: a ja nie mogę się zdecydować, które lepsze. Grimmowskie są mroczniejsze, dlatego chyba je wolę :D
@Miravelle: kto nie lubi :) ?
Uwieeeelbiam takie książki. Zawsze namawiam rodzinie, by kupowali tego typu pozycje mojemu sześcioletniemu bratu. Tak magiczny świat można odnaleźć tylko w baśniach…
Też lubię baśnie braci ;)
Chyba każdy zna baśnie Grimmów. Wiążę z nimi wiele miłych wspomnień, z resztą podobnie jak z baśniami Andersena i „Baśniami z tysiąca i jednej nocy” :)
Co prawda to prawda – Wilga pięknie wydaje książki. A bracia Grimm to przypomnienie dzieciństwa :)
Dziękuję za życzenia i również składam od siebie (spóźnione, bo wyjeżdżałam, ale za to baaaardzo szczere! :))
Witaj Miqa, bardzo mi przykro, że nie zauważyłam Twojego komentarza wcześniej. Teraz nie mam wyboru jak tylko podziękować za życzenia i życzyć Ci również wszystkiego co najlepsze na cały nadchodzący nowy rok. Spełnienia wszystkich, nie tylko czytelniczych, marzeń oraz uśmiechu na każdy dzień. :)
miałam kiedyś piękne wydanie baśni braci Grimm, 6 tomików w pięknych okładkach, które razem tworzyły coś jak tęczę. przechowywało się je w takim specjalnym kuferku ;) niestety nie wiem, gdzie się podziały ;(
dobrze, że wciąż się wznawia te baśnie, bo są piękne!
@Dwojra & Bujaczek: cieszę się dziewczyny, że i Wy je uwielbiacie :)
@Dusia: ja mam tak samo jak Ty :) Magiczne chwile eh :) To były zdecydowanie dobre, beztroskie czasy!
@Magda:Masz całkowitą rację. A za życzonka, mimo że spóźnione dziękuję bardzo! :*
@Finkaa: ależ nie szkodzi :* I ja serdecznie dziękuję Finko, Tobie :)
@Niedoczytana: och to kiedyś koniecznie będziesz musiała odnaleźć ten kuferek… dla własnych dzieci :D