Odpowiedź na to pytanie może nie być tak prosta, jak się wydaje.
Bo dlaczego, ktoś kto jest całkowitym przeciwnikiem przestępstw ma lubić książki, w których od różnorakich złych występków aż się roi? Z mojego punktu widzenia w dużej mierze chodzi tu o poczucie tego dreszczyku emocji, niepewności i tajemniczości oraz osiągnięcie satysfakcji, gdy odgadnie się kto jest „tym złym”.
Co lubię najbardziej w kryminałach?
Z pewnością to jaki wywierają na mnie efekt. Można czytać obojętnie jaką książkę i zaraz odłożyć ją na półkę. Ale gdy trafi się na prawdziwą powieść kryminalną, nie ma o tym mowy! Uwielbiam to całkowite zatracenie, które oferują książki. W pewnym momencie już sama nie wiem gdzie jestem i kim jestem, może to wszystko dzieje się mnie, nie głównym bohaterom?
Ogromnie ważną rolę odgrywa w moim mniemaniu, obecność studium psychologicznego mrocznych postaci oraz impulsy, które nimi kierują i niejako zmuszają do popełnienia zbrodni. Myślę, że to właśnie jeden z najciekawszych aspektów w kryminałach. Czasami motywy są tak absurdalne, że wydają się aż niemożliwe, a czasami mrożą krew w żyłach sprawiając, że cieszymy się, że spokojnie leżymy pod kołderką w ciepłym łóżku.
Lubię również wszelkie zagadki, które zmuszają mnie do myślenia i gimnastykowania mojej wyobraźni. Może to jednak nie ta pani zabiła tego pana? A może to w ogóle było samobójstwo? Najczęściej nie jestem w stanie dociec prawdy, mimo że czytałam w swoim życiu wiele kryminałów. Wydaje mi się, że nie ma żadnej zasady, która mogłaby nam określić schemat, który występuje w tych książkach. Bo ile ludzi, tyle pomysłów.
Jest jeszcze jeden aspekt tej kwestii. Dlaczego my, kobiety czytamy kryminały? Kiedyś przeczytałam w jakimś artykule, że przeprowadzone zostały badania na ten właśnie temat. Prawda jest taka, że kobiety często czytają książki z motywami kryminalnymi w tle z czysto prozaicznego powodu: same nie chcą być ofiarami. Myślę, że jest w tym ziarno prawdy.

Moja mama również uwielbia dobre kryminały (jest wielką fanką Agathy Christie i Joe Alexa) i zawsze powtarza, że upodobanie w mrożących krew żyłach powieściach odziedziczyłam po niej. Chociaż z drugiej strony, mój tata również lubi czytać kryminały (jak większość mężczyzn), także jest to kwestia sporna ;) I mimo że kryminałów przeczytałam już sporo, to cieszę się, że w dalszym ciągu znajduję takie, które mnie mile zaskakują i intrygują. Dlatego z pewnością nigdy nie zrezygnuję z tej mojej małej kryminalnej obsesji!
A Wy? Lubicie czytać kryminały? Jeśli tak, to dlaczego?
Rzeczywiście kryminały zmuszają do myślenia. Nie słyszałam nigdy o tym, że czytamy takie książki bo same nie chcemy być ofiarami… może coś w tym jest? Pozdrowienia dla mamy, też jestem fanką Agathy Christie – w jej książkach podoba mi się to, że skupia się tylko i wyłącznie na zbrodni, nie poznajemy bohaterów bliżej dlatego nie możemy powiedzieć czy ich lubimy czy nie i wtedy szukanie mordercy zależy u nas tylko i wyłącznie od umiejętności logicznego myślenia :) Pozdrowienia ;*
Od czasu do czasu lubię czytać kryminały. Lubię analizować, węszyć, rozwiązywać zagadki, przyglądać się śledztwu i kombinować kto jest kim;)). Ale wszystko zależy od humoru, stylu w jakim lektura jest napisana, fabuły, umiejętności budowania napięcia, itp.
Pozdrawiam!!
To prawda, że wiele kobiet lubi sięgać o kryminały, ja także , choć ostatnio lubuje się w nieco ostrzejszej prozie:-)
A sięgamy po taką literaturę chyba głównie dlatego, iż brakuje nam dreszczyku emocji i adrenaliny w codziennym, monotonnym życiu.
@Giffins: masz rację :) A słyszałaś o tym, że podobno Agatha Christie to mężczyzna :D?
@Kasandra: oczywiście masz rację. W kryminale wszystko się liczy! :)
@Cyrysia: haha :) Ja tak samo jak Ty Cyrysiu, jednak nawet w takim thrillerze czy horrorze zawsze znajdzie się wątek kryminalny, prawda? :-))
@Miqaisonfire: No jasne, jestem absolutnie pewna, że wymyślił to jakiś facet, który nie potrafił zaakceptować wyższości Christie nad innymi – „męskimi” – twórcami kryminałów! :) Już tak bardzo przyzwyczaiłam się do wizerunku pani Agathy jako miłej starszej pani podpierającej podbródek dłonią (dość charakterystyczne i popularne zdjęcie), że nie umiałabym wyobrazić jej sobie inaczej :) A tak a propos – bardzo chciałabym przeczytać jej autobiografię :)
również kocham kryminały ,za to ciągłe napięcie :D
Haha, faceci, no wiedziałam, że żadna kobieta by czegoś takiego nie wymyśliła! :) Jeśli już weźmiesz się za tego kolegę, nie zapomnij o tym napisać, jestem pewna, że wyszedłby z tego bestseller: „Z pamiętnika zbitego z tropu książkoholika” :D
Ja lubię od czasu do czasu sięgnąć po dobry kryminał, chociaż nie mam ich dużo na swoim koncie. Preferuję jednak fantatykę i historie miłością w tle. No nie wiem, ja nie czytam kryminałów z tego powodu, ale kto wie… ;)
Próbowałam zapoznać się z twórczością Christe, ale odpuściłam, bo nie przypadła mi do gustu.
Pozdrawiam
Moja mama również jest fanką Joe Alexa!
Lubię kryminały, bo… są intrygujące i wiele mówią o mrocznej stronie ludzkiej osobowości:) Poza tym ćwiczą logiczne myślenie xD
Pozdrawiam serdecznie!
@Giffins: no piękna wtopa z mojej strony! Licealny kolega dostanie baty za rozsyłanie takich tanich plotek. A najlepsze jest to, że był fanem Christie! Haha, a co do tego bestsellera… dobry tytuł!
@Dominika: podobnie jak każdy fan :D
@Julia: tu nie musisz się martwić, bo i mnie Christie nie do końca urzekła :) I rozumiem, że nie koniecznie przepadasz za kryminałami. W końcu nie mogą wszyscy na świecie kochać powieści kryminalnych :D
@Isadora: czyli widzę,że nasze mamy mają tego samego ulubionego pisarza! Przy okazji, wiedziałaś, że to Polak piszący pod pseudonimem?
Również lubię czytać kryminały – w szczególności te dobre, a wiadomo, że to pojęcie względne ;) Sama nie jestem osobą, która lubi przestępstwa, przemoc, etc,. czego nie brakuje w kryminałach, ale lubię o tym czytać. Dostarcza mi to jakiegoś dreszczyku emocji i adrenaliny bez ruszania się z łóżka. Z pewnością jest to rozrywka. I wolę przeżywać takie historie siedząc bezpiecznie w swoim domu niźli na ulicy czy gdziekolwiek, na żywo :) No i zagadki, które skłaniają do główkowania, co się dalej wydarzy – miło czasem przeczytać coś, co nas zaskoczy.
Ja również uwielbiam czytać kryminały, a świetnym pytaniem jest dlaczego. Sama nie wiem, moja rodzina jest dość nieczytata, więc to z pewnością nie kwestia genów. Przemocą i, o dziwo, telewizyjnymi dreszczowcami się brzydzę. Z resztą głośno ciągle powtarzam, że nienawidzę się bać. Jednak papierowy kryminał to zupełnie inna bajka. Tam to się człowiek może najeść strachu, ale w takich przyswajalnych dawkach, chyba dlatego, że nic nie jest podane na talerzu, a to co sobie wyobrażę to tylko i wyłącznie moja sprawa.
Widzę, że konkurs kryminalny rządzi :) Bardzo fajny wpis!
@miqaisonfire – Ha! Zdaje się, że mama kiedyś mi o tym wspominała… trzeba wreszcie zabrać się i za niego!
Pozdrawiam gorąco:)
kryminały to – że tak to ujmę – wór pełen niespodzianek. nigdy nie wiemy, czego się spodziewać, czym nas zaskoczy bądź nie autor, główny bohater bądź cała historia. uwielbiam spędzać czas z dobrym kryminałem, ponieważ mało jest gatunków książek, które pobudzają mózg do szybszych procesów myślowych; kocham rozwiązywać zagadki wraz z głównymi bohaterami, a składanie akcji w całość, niczym jakąś układankę, puzzle – sprawia mi ogromną frajdę. chociaż, muszę przyznać, że zbyt duże pochłanianie kryminałów objawia się u mnie niechęcią i zmęczeniem, zbyt duża ich ilość zwyczajnie mnie przytłacza :)
pozdrawiam serdecznie! :)
@Kamykowa Czytelnia: całkowicie zgadzam się i popieram Twoje zdanie :) Ta właśnie i ja to widzę.
@Finkaa: no właśnie! Przyswajalne dawki, które można sobie zawsze dozować, odkładając książkę w pewnym momencie, jeśli jest zbyt strasznie (chociaż to w moim przypadku się nie dzieje, ja jestem żądna wrażeń) :D
@Z książką w wannie: dziękuję bardzo :*
@Isadora: masz rację! Musimy nadrobić :)
@Bluszczyk: u mnie wręcz przeciwnie, ja kocham ten gatunek :) Ale przyznam Ci rację – nigdy nie wiadomo, czego się po danym kryminale spodziewać!
Baaardzo lubię kryminały. Podoba mi się ten dreszczyk emocji podczas lektury, szczypta albo i garść niepewności, wciągająca akcja i co najnajnajważniejsze zaskakujące zakończenie. Nie wiem czy jest reguła, że to głównie kobiety czytają kryminały… MOże i tak.
Również uwielbiam kryminały. :) Też prawdopodobnie „odziedziczyłam” to po mamie, tata niestety w ogóle nie czyta, chyba że akurat natrafi na gazetę. ;x
Lubię DOBRE kryminały, w których autorzy długo utrzymują czytelników w niepewności. Kto zabił? Dlaczego? A może jednak to nie on? Dlatego tak bardzo cenię prozę Agathy Christie – ona zawsze mnie zaskakuje, niby wszystkie detale znam, ale jakoś nie wpadam na rozwiązanie zagadki…
Bardzo lubię czytać kryminały z podobnych powodów, które wymieniłaś :)emocje i wątki psychologiczne oraz zagadki to jest to!! chociaż wcale nie tak łatwo o dobre kryminały. I też tak mam, że najczęściej gimnastykuję umysł, żeby rozwiązać zagadkę i nic z tego.
p.s. Oczywiście, że piszę się na wymiankę kartkową :) świetny pomysł. Jesteś pierwsza w kolejce.
Pozdrawiam:)
Też chyba napiszę takie coś;) Przynajmniej wypadałoby,bo konkurs ciekawy;p
A ja chyba jako jedyna tutaj powiem, że nie przepadam za kryminałami. No, może za tymi zbyt strasznymi, gdyż zwyczajnie nie lubię się bać ;) Ale dobra książka to dobra książka, i gdy taką znajdę to i tak przeczytam, kryminał czy nie:)
Pozdrawiam.
@Aneta: to tak jak i ja :)
@LadyBoleyn: no cóż :D Widać, że to kobiety są tymi poczytniejszymi!
@Dusia: chyba każdy fan kryminałów lubi właśnie tylko te DOBRE :) Jednak ja dla odmiany za Christie nie przepadam, chociaż nie powinnam zrażać się do niej po jednej książce, więc może przeczytam coś jeszcze.
@Pesymistka: hehe :) Cieszę się bardzo!
@Miravelle: pisz, pisz! :) Zawsze dodatkowa książka kryminalna do kolekcji!
@Patrycja masz rację :) Wiadomo, że każdy lubi co innego, także to nic złego nie lubić kryminałów :D
Proponuję pachnącą nowością powieść Zniknieni, w której znajdziesz wszystko co lubisz w kryminałach https://www.facebook.com/pages/Micha%C5%82-%C5%81owicz-Zniknieni/1516358511958988?fref=ts