Tytuł: „Batman – Zabójczy Żart”
Autor: Alan Moore, Brian Bolland
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 64
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-237-4762-8
Ocena: 8/10
Data przeczytania: 29 marca 2012
Kiedy szanowny kolega z klasy poinformował mnie, co ma w planach czytelniczych, wiedziałam od razu, że zaraz po nim książka trafi w moje łapki. Tak też się stało. Bartku dziękuję :*
Lekturę zaczynamy od krótkiego wstępu napisanego przez Tima Sale’a, który pracował przy produkcji serialu „Heroes”. Ilustracje są wykonane przez Briana Bollanda we wspaniałej kolorystyce, a scenariusz napisał Alan Moore – także oczy się nacieszą.
Zapraszam do Gotham City, mrocznego miasta, którego broni niezwyciężony bohater, mężczyzna w kostiumie nietoperza, Batman. Z kim tym razem zmierzy się najsławniejszy amerykański heros? Z nieobliczalnym psychopatą – Jokerem.
Wystarczy spojrzeć na okładkę i już widać, że postać Jokera jest drapieżna, niebezpieczna, ostra. Budzi niepokój jednocześnie intrygując. Tym razem to on, nie Batman, jest głównym bohaterem komiksu. Zaprezentowana zostanie czytelnikowi historia życia Jokera, który poprzez pewne wydarzenia w młodym wieku został diametralnie odmieniony i stał się tym kim jest teraz – najniebezpieczniejszym przestępcą w Gotham City. Retrospekcja wydarzeń z życia Jokera została ukazana w czarno-białych barwach, lecz z wyróżnionym jednym zmiennym elementem w odcieniach czerwieni, od jasnego po żywy kolor. Niektóre słowa zostały wytłuszczone, żeby wzmocnić wydźwięk lub ich znaczenie.
W tym krótkim komiksie Joker, który zbiegł z Azylu Arkham, ponurego więzienia pełnego najniebezpieczniejszych indywiduów złapanych przez Batmana, porywa komisarza Jim’a Gordona i postrzela jego córkę Barbarę. Cała akcja toczy się w Wesołym Miasteczku, nowym nabytku Jokera. Czy Batmanowi uda się wyrwać z rąk szaleństwa swojego sojusznika i najlepszego przyjaciela? Joker nie będzie sobie szczędził żartów, a Batman okaże swoje delikatniejsze oblicze (delikatniejsze od tego, które znamy np. z „Mrocznego Rycerza”).
Po 46 stronach głównego komiksu następuje koniec kulminacyjnej sceny i czytelnik będzie mógł przeczytać „Posłowie” napisane przez współtwórcę komiksu – Briana Bollanda. Na szczęście na tym nie koniec, bo teraz przechodzimy do wyjątkowego komiksu zatytułowanego „Niewinny człowiek”, który w całości jest wymysłem Bollanda. Ofiarą komiksu, wedle zapewnień autora jest… Batman. Szokujące? Oj tak.
„Szaleństwo to wyjście awaryjne.”
Tematyka tego komiksu oscyluje wokół psychicznych symptomów szaleństwa. Joker twierdzi, że Batmanowi przydarzył się jakiś zły dzień i z tego powodu oszalał i „przebiera się za latającego szczura” (wiadomo o jaki dzień chodzi i wiadomo, że nie za szczura a nietoperza!). Postać Batmana okazuje się nie być tak bardzo różna od postaci Jokera…
Muszę przyznać, że oczekiwałam czegoś więcej. Aczkolwiek, jestem w miarę usatysfakcjonowana. Zwłaszcza wspaniałymi ilustracjami pełnymi kolorów. Z pewnością jest to „komiks, który należy do klaski gatunku” i polecam go wszystkim fanom Batmana :) Z pewnością się nie zawiedziecie.