Archiwa miesięczne: Maj 2012

#201. „Po Tamtej Stronie Ciebie i Mnie” – Jess Rothenberg

„Po Tamtej Stronie Ciebie i Mnie”


Tytuł: „Po Tamtej Stronie Ciebie i Mnie”
Autor: Jess Rothenberg
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 416
Data wydania: (przed premierą) 2012
ISBN: 978-83-241-4280-4
Ocena: 7,5/10
Data przeczytania: 28 maja 2012

„Po Tamtej Stronie Ciebie i Mnie” to kolejna książka amerykańskiej pisarki Jess Rothenberg. Książka ta została zainspirowana artykułem z „Wall Street Journal”, w którym autorka przeczytała o przypadku „pękniętego serca”, obecnym w medycynie. Zapowiada się ciekawie?

Auberie Eagan, w skrócie Brie (tak, jak ten ser!) to prawie szesnastoletnia, zadowolona z życia nastolatka mieszkająca w cudownym miejscu Half Moon Bay w Północnej Kalifornii. Brie ma wspaniałą rodzinę, ojca światowej sławy kardiologa, mamę artystkę, kochanego brata Jacka i słodkiego psiaka Sznycla. Brie ma również świetnego chłopaka z najstarszej klasy, który jest gwiazdą bieżni, Jacoba Fisher . Jednak 4 października 2010 roku jej życie się kończy. Dosłownie. Kiedy słyszy z ust Jacoba najgorsze słowa: „Nie kocham cię” Jej serce pęka. Dosłownie.

Brie musi rozstać się z rodziną, zdradzieckim chłopakiem i najlepszymi przyjaciółkami – Sadie, Emmą i Tess. Dziewczyna przenosi się do tajemniczego miejsca, w którym poznaje Patrica. Razem postanawiają wyruszyć na ziemię, by Brie mogła zemścić się na Jacobie. Ku swojemu zaskoczeniu, Brie odkrywa, że życie najbliższych jej osób strasznie się zmieniło. Jednak najgorsze jest, że jej chłopak już kogoś ma…

Książka została podzielona na 6 części zatytułowanych kolejno: „Kawałek Nieba”, ”Wyparcie”, „Gniew”, „Przekupstwo”, „Smutek” i „Akceptacja”. Narracja jest prowadzona z punktu widzenia głównej bohaterki, dzięki czemu czytelnik dogłębnie poznaje jej emocje, myśli i motywacje. Rozdziały dzielą się na akcję teraźniejszą i wspomnienia Brie. Na końcu książki została umieszczona „dyskografia”, zatytułowana „cytaty, artyści, albumy” czyli spis pojawiających się w powieści cytatów, tytułów piosenek wraz z wykonawcami. Bardzo fajny pomysł zważywszy na to, że każdy rozdział zaczyna się jakimś cytatem, najczęściej z jakiejś piosenki.

Pierwsza część bardzo mnie wzruszyła, momentami musiałam powstrzymywać napływające do oczu łzy. Wraz z przewracaniem kolejnych stron książka coraz bardziej mnie ciekawiła. Muszę przyznać, że fabuła jest bardzo interesująca i jest mocnym atutem tej powieści. Ciężko jest się od niej oderwać. Jest to historia o miłości, która budzi burzę emocji i dotyka duszy.

Książka skierowana jest głównie do nastolatków i młodzieży, ale również starsi czytelnicy znają w niej coś ciekawego. Mimo że główna bohaterka czasami jest naiwna, to cała fabuła jest bardzo pomysłowa i dzięki temu książkę czyta się szybko, a historia wciąga. „Po Tamtej Stronie Ciebie i Mnie” to lektura warta poznania. Polecam, zwłaszcza, że premiera już za parę dni!

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Amber

#200. Wygraj książkę „Marzyciele i Pokutnicy” z autografem!

Ponieważ obiecywałam konkurs – oto i jest :) Zachęcam Was serdecznie do wzięcia w nim udziału, ponieważ do wygrania jest książka z autografem autora, Pana Krzysztofa Spadło. Moja recenzja „Marzycieli i Pokutników” TUTAJ.

Również zachęcam, tych którzy mogą, do spotkania z autorem. W tym miesiącu odbędą się dwa spotkania promujące książkę:

  1. Kędzierzyn-Koźle, Miejska Biblioteka Publiczna – filia nr 5, 30 maja 2012 (środa), g. 17:30 więcej info tu i tu
  2. Strzelce Opolskie, Miejska Biblioteka Publiczna, 31 maja 2012 (czwartek), g. 17:30 więcej info tu

A oto zasady konkursu:

  1. Odpowiedz na pytanie: Wybierz tytuł jednego z opowiadań ze zbioru „Marzyciele i Pokutnicy”(„Przewoźnik”, „Piętno morfeusza”, „W imię twoje”, „Chłopiec w czapeczce z daszkiem”, „Oczy”, „Absolutny hit!”, „Mroczny łańcuch”, „Niepokorni”, „Kopacze” i „Szczęściarz”) i napisz w 5 zdaniach o czym według Ciebie może być to opowiadanie.
  2. Wpisujecie się w komentarzu pod tym wpisem.
  3. Każdy użytkownik może zostawić niezliczoną ilość komentarzy. Brana pod uwagę jest treść, nie sam komentarz. Nie ilość, a jakość wypowiedzi.
  4. Osoby nie posiadające bloga tym razem również MOGĄ WZIĄĆ UDZIAŁ w losowaniu. W komentarzu proszę podać swoje imię i adres e-mail.
  5. Konkurs trwa od 27 maja do 10 czerwca. Ogłoszenie zwycięzcy nastąpi po tym terminie, możliwie jak najszybciej.
  6. Każda forma wypowiedzi pisemnej (krótkie opowiadanie, wierszyk…).
  7. Posiadacze bloga SĄ PROSZENI aby umieścić baner konkursowy na swoim blogu. Kod banera można pobrać klikając TUTAJ.

#199. Wyniki konkursu na 4000 komentarz i podsumowanie.

Ponieważ najwyższa pora by podsumować kwiecień, szybko to zrobię. Liczba wyświetleń bloga wyniosła 3,816. Jeśli chodzi o wpisy to było ich aż 17, z czego aż 15 było recenzjami książek. Teraz zbliża się sesja, zaliczenia i egzaminy więc nie będę tu tak często wpadała. Ale mam też dobrą wiadomość. Już niedługo na moim blogu pojawią się KONKURSY w których do wygrania łącznie 5 książek!

Zwyciężczynią konkursu, została:

Paula33!

Paula już swoją przesyłkę dostała, to po prostu ja ociągałam się z dodaniem wpisu (ciągle nie miałam czasu…). Zwyciężczyni wybrała książkę nr 1 :) Paulę i tak chciałam nagrodzić, ponieważ mimo że nie jest bloggerką, to często odwiedza mojego bloga, co jest niezmiernie miłe! :)

3 książki do wyboru:
1) „Eve” – Anna Carey
(moja recenzja tutaj)
2) „Marzyciele i Pokutnicy” – Krzysztof Spadło
(moja recenzja tutaj)
3) „Listy miłosne” – zbiór 11 autorów

Oto nowy baner konkursowy. Jak Wam się podoba?
Z okazji konkursu na 5000 komentarz szykuję coś jeszcze… co – to tajemnica, ale powiem, że nie tylko jedna osoba zostanie nagrodzona!

P.S. Jak tak patrzę na nowy baner, to nie podoba mi się on :( Ten z ośmiorniczkami był sto razy ładniejszy!

#198. „Anna we krwi” – Kendare Blake

„Anna we krwi”


Tytuł: „Anna we krwi”
Autor: Kendare Blake
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 320
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-7839-109-8
Ocena: 7/10
Data przeczytania: 25 maja 2012

„Anna we Krwi” amerykańskiej pisarki Kendare Blake, to książka idealna dla nastolatków i młodzieży lubujących się w tematyce duchów, fantastyce, paranormal romance. Po książkę sięgnęłam zaciekawiona opisem z okładki licząc na nieszablonową lekturę, która pochłonie mnie w całości. Czy tak się stało?

Tytułowa „Anna we Krwi” to żądna krwi zjawa 16-to leniej dziewczyny, licząca sobie ponad 60 lat, zabijająca wszystkich, którzy tylko wejdą do jej domu w Thunder Bay w Kanadzie. Zjawa, którą musi odnaleźć i zabić (o ile można zabić ducha) główny bohater, siedemnastoletni Tezeusz Cassio Lowood. Cas po śmierci ojca odziedziczył athame – sztylet do zabijania duchów i smykałkę do tej brudnej roboty. Mieszka tylko z matką, wędrowną czarownicą zarabiającą całkiem pokaźne sumy i jej ukochanym kotem Tybaltem, wykrywaczem duchów. Ponieważ Cas ma na swoim koncie pokaźną ilość zabitych duchów, nie spodziewa się, że z Anną będzie całkowicie inaczej. Kiedy po raz pierwszy Cas przychodzi do domu Anny wraz z kolegami następuje nieoczekiwany rozwój wydarzeń. Ktoś ginie, a ktoś zostaje oszczędzony. Dlaczego Anna nie zabiła Tezeusza Cassio Lowooda? Pierwszym problemem okazuje się być jej podwójna natura – Anna nie jest zła, to jej druga mordercza osobowość przejmuje nad nią kontrolę. Drugim problemem okazuje się słabość Cas do Anny… Czy uda mu się zabić złego, silnego ducha i wreszcie zająć się najtrudniejszym zadaniem – zabiciem potężnego mordercy ojca?

Tezeuszowi będzie pomagał miejscowy telepata, rówieśnik Thomas Starling; Gideon Palmer, przyjaciel rodziny, który poradzi mu by przygotował się do praktyk wudu w celu zdobycia informacji o śmierci Anny oraz pałętająca się pod nogami szkolna piękność Carmel Jones. Jak potoczą się losy wszystkich bohaterów? Czy miłość między duchem i człowiekiem jest możliwa? Jak się zakończą te niebezpieczne przygody Casa?

Dużym plusem jest świetna oprawa graficzna okładki, która od razu przyciągnęła moje oko. Czcionka jest stosunkowo duża, co sprawia, że książkę czyta się szybko i sprawnie. Język z pewnością przypadnie do gustu młodszym czytelnikom, jest prosty, momentami wręcz luzacki i pełen humoru.

Mimo tego, że fabuła jest wciągająca i ciekawa, jest też niestety przewidywalna – brakowało mi tu elementów zaskoczenia. Postać Anny z morderczej zjawy w pewnym momencie zmienia się w ofiarę morderstwa tracąc na tym ze swojego mroku, jednak to też ma swój urok. Ogólnie całokształt odbieram pozytywnie – kreacja bohaterów oraz pomysłowość autorki zasługują na pochwałę. Opisy potworów, bardzo naturalistyczne i obrazowe są atutem.

Książka Kendare Blake z pewnością przypadnie do gustu nastolatkom i młodzieży. Nastoletni bohaterowie, odrobinkę mroczna fabuła, wciągająca historia – to wszystko się tu znajduje. „Anna we krwi” nie powaliła mnie na kolana, jednak zaliczam tę książkę do miłych umilaczy czasu :)

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Prószyński i S-ka

#197. „Historie filmowe” – Carole Mortimer

„Historie filmowe”


Tytuł: „Historie filmowe”
Autor: Carole Mortimer
Wydawnictwo: Mira
Liczba stron: 400
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-238-8508-5
Ocena: 7/10
Data przeczytania: 22 maja 2012

Carole Mortimer jest znaną brytyjską pisarką romansów. Na jej koncie znalazło się już 150 znanych na całym świecie książek dla kobiet. Dziś mam okazję zaprezentować Wam jej kolejną powieść – „Historie filmowe”.

„Historie filmowe” to 3 połączone ze sobą tematycznie historie trójki braci Prince, właścicieli PrinceMovies – reżysera, aktora i scenarzysty. Każda historia jest ze sobą powiązana, więc czytelnik nie ma wrażenia całkowitego oderwania jednego wątku od drugiego. Narracja jest prowadzona w trzeciej osobie, jednak naprzemiennie – czasem z punktu widzenia mężczyzny, czasem z punktu widzenia kobiety. Nik szybko dociera do Jinx Nixon, pięknej kobiety, która jest powiązana z pisarzem

POMYSŁ NA FILM – jest pierwszą historią, która przedstawia najstarszego brata Nika Prince’a. Jest to arogancki, pewny siebie reżyser, który był kiedyś aktorem. Odkąd na rynku wydawniczym pojawiła się rewelacyjna książka tajemniczego pisarza J.I. Watsona „Nie całkiem zwyczajny chłopiec”, Nik stara się uzyskać prawa do jej ekranizacji. Jednak sytuacja okazuje się być bardzo skomplikowana. Nikt, nawet wydawca, nie spotkał się z autorem. J.I. Watson to pseudonim, jednak kto się pod nim kryje? Nik jest mężczyzną, który zawsze osiąga postawione sobie cele. Tym samym trafia na ślad pięknej kobiety Jinx Nixon, która jako jedyna jest powiązana z tajemniczym autorem. Czy Jinx wyjawi prawdę uwodzicielskiemu Nikowi, czy może będzie ostro się mu opierała? Dlaczego autor nie chce się ukazać światu…?

WYWIAD Z AKTOREM – to druga historia, opisująca losy średniego brata, aktora Zaka Prince’a. Zak to karierowicz, przystojny, uwielbiany przez miliony uwodziciel, który jednak bardzo ceni sobie prywatność. Na prośbę starszego brata godzi się na trwający tydzień cykl wywiadów z młodą dziennikarką Tyler Wood. Niechętny do paparazzich Zak nie chce odkrywać przed Tyler swoich tajemnic, nie ufa kobiecie, a co gorsze podejrzewa, że ona sama skrywa jakiś sekret… Czy Zak go pozna? Czy nabierze zaufania do młodej dziennikarki?

NIEDOKOŃCZONY SCENARIUSZ – to trzecia i ostatnia historia, w której czytelnik poznaje losy najmłodszego z braci Prince – Rika. To najspokojnieszy z trójki braci. Ponieważ jest scenarzystą, to nie żyje w ciągłym świetle jupiterów. Nie wiąże się z kobietami ponieważ kiedyś narzeczona porzuciła go dla innego, co złamało mu serce. Jednak do tej pory pamięta noc, w której ze złości przespał się z inną kobietą – Sapphie Benedickt, która jest siostrą niedoszłej żony Rika. Po latach spotykają się przypadkiem we Francji. Nik pragnie porozmawiać o tamtej nocy z Sapphie, lecz kobieta jest dla niego chłodna, momentami nawet bardzo niemiła. Dlaczego Sapphie tak się zachowuje? Czy i ona ma jakąś tajemnicę do ukrycia? Przekonajcie się sami!

Każdy z braci jest inny, każdy ma inny charakter, inaczej się zachowuje. Inne są też kobiety, na które mężczyźni trafiają. Wszystkie postaci się bardzo skrupulatnie wykreowane, co jest atutem tej książki. Akcja każdej historii rozkręca się szybko.

Czy Carole Mortimer udało się mnie przekonać do tej powieści? Z pewnością tak, ponieważ czytałam książkę z wielką przyjemnością i nie nudziłam się. „Historie filmowe” to bardzo fajnie skonstruowana powieść z wątkiem miłosnym na pierwszym planie i z wciągającą historią w tle :) Serdecznie polecam tę książkę wszystkim paniom, w każdym wieku (!), szukającym lekkiej, niezobowiązującej powieści idealnej po męczącym dniu.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Harlequin/Mira

#196. „Nowa Ziemia” – Julianna Baggott

„Nowa Ziemia”


Tytuł: „Nowa Ziemia”
Seria: Świat po wybuchu
Autor: Julianna Baggott
Wydawnictwo: Egmont Literacki
Liczba stron: 472
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-237-5242-4
Ocena: 9/10
Data przeczytania: 20 maja 2012

„Nowa Ziemia” to pierwsza część trylogii „Świat po wybuchu” amerykańskiej pisarki Julianny Baggott. Po przeczytaniu mogę z czystym sercem powiedzieć, że wcale się nie dziwię, że książka zyskała miano bestsellera i została przetłumaczona na 20 języków. Dlaczego? Sprawdźcie sami!

„Wszystko już zostało zniszczone – starte z powierzchni ziemi lub strawione przez ogień – i pozostały tylko ciemne kałuże po czarnych deszczach.”

Witajcie w świecie, w którym niemożliwe i nieprawdopodobne staje się rzeczywistością. Po Wybuchu świat jest całkowicie innym miejscem. Jest miejscem, w którym nie chcielibyście się nigdy znaleźć. Ludzie, którzy nie mieli tyle szczęścia i wiedzy, by w odpowiednim czasie ukryć się w Kopule zostali zmutowani. Ci, którzy przeżyli wybuch i mutacje zostali poparzeni, okaleczeni i bardzo zdeformowani. Ciała „Nieszczęśników” stopiły się z przedmiotami w których pobliżu się znajdowali…

„Ludzkie życia zlały się ze sobą, a głowa lalki stała się dłonią Pressii.”

Pressia to 16-to letnia dziewczyna mieszkająca z dziadkiem na Gruzowiskach, która przeżyła wybuch, a w konsekwencji głowa lalki stała się jej dłonią. Codziennie musi uważać, by nie zostać zaatakowaną przez ludzkie kreatury – Pyły, Bestie czy Gruponów. Dodatkowym jej problemem okazuje się być OPR (Organizacja Przenajświętszej Rewolucji) – organizacja militarna, która powołuje „pod swoje skrzydła” każde dziecko, które ukończyło 16 lat. Pressia obmyśla plan i postanawia uciec, rozstaje się z ukochanym dziadkiem, ale po drodze poznaje Partridge’a. 18-to letni chłopak jest jednym z ludzi z kopuły, „Ocalałym”, który również ucieka… ale przed swoim ojcem, który okłamał go w sprawie śmierci matki… i nie tylko. Czy poradzi sobie w świecie, w którym „Czystość” jest przekleństwem? Jak potoczy się dalsza znajomość i dalsze losy Pressi i Partridge’a, dwójki młodych ludzi, którzy pragną tego samego – uciec?

Z początku czytelnik poznaje równolegle dwie społeczności – ludzi, których po wybuchu życie przemieniło się w koszmar i ludzi, którzy znaleźli schronienie w Kopule. Narrator wszechwiedzący opisuje wydarzenia, postaci, emocje nie ukazując się. Każdy rozdział jest zatytułowany imieniem danego bohatera, który odrywa pierwszoplanową rolę. Pod imieniem znajduje się tytuł rozdziału, jedne słowo nawiązujące do dalszej treści.

Mogłoby się wydawać, że „Nowa Ziemia” będzie kolejną książką z oklepanym motywem postapokaliptycznym. Jednak nic bardziej błędnego. Autorce należą się ogromne brawa za wykreowanie niebanalnego, mrocznego świata, „Świata po wybuchu”, który dzieli się na „Gruzowiska”, „Spalone Ziemie” i „Martwe Ziemie”. Niektóre opisy są wręcz naturalistyczne i groteskowe. Mocną stroną książki są główni bohaterowie, bardzo precyzyjnie wykreowani, a także sama fabuła, która trzyma w napięciu po ostatnie strony książki. Podoba mi się również projekt okładki, który ściśle nawiązuje do jej treści.

Julianna Baggott poprzez liczne nawiązania w swojej książce do realnego świata znanego nam na co dzień pokazuje jakie niebezpieczeństwo może czyhać na ludzi, jeśli dalej będą podążali w tym niebezpiecznym kierunku. Bomby atomowe wyrządziły już zbyt wiele szkód, by dalej z nimi eksperymentować.

„Nowa Ziemia” to kolejna rewelacyjna, antyutopijna powieść wydana nakładem Wydawnictwa Egmont. Z wielką niecierpliwością będę wyczekiwała zarówno kolejnych części tej trylogii żywiąc nadzieję, że będą tak dobre, lub nawet lepsze od pierwszego tomu, jak i ekranizacji filmowej do której prawa wykupiła już wytwórnia Fox 2000, producent „Zmierzchu”. Serdecznie polecam każdemu czytelnikowi poszukującemu wrażeń w literaturze!

#195. „Nigdziebądź” – Neil Gaiman

„Nigdziebądź”


Tytuł: „Nigdziebądź”
Autor: Neil Gaiman
Wydawnictwo: Nowa Proza
Liczba stron: 320
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-7534-010-5
Ocena: 10/10
Data przeczytania: 18 maja 2011

Jak tylko zobaczyłam zapowiedź „Nigdziebądź” Neila Gaimana wydaną nakładem Wydawnictwa Nowa Proza, od razu wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Przyznam z ręką na sercu, że i tym razem skusiłam się na książkę ze względu na okładkę (przepiękna!!), ale również ze względu na opis Wydawcy – „Bardzo straszna. Bardzo śmieszna. Bardzo osobliwa.”

Wstęp jest napisany przez Andrzeja Sapkowskiego (tak, przez niego!), ale radzę NIE CZYTAĆ go przed rozpoczęciem czytania lektury ponieważ zdradza zbyt wiele ważnych niuansów, które czytelnik ma sam odkryć podczas lektury „Nigdziebądź”.

Główny bohater Richard Oliver Mayhew, Szkot wyjeżdża do Londynu. Podczas imprezy pożegnalnej wszystko mu wróży, że wyjazd nie będzie dobrym pomysłem. Spotyka staruszkę, która ostrzega go przed Londynem i radzi: „Na twoim miejscu uważałabym na drzwi.” W Londynie jego życie się zmienia – oświadcza się pięknej Jessice, którą poznał we Francji. Przed restauracją do której udają się Richard z Jessicą by spotkać się z jej szefem Richard spostrzega krwawiącą dziewczynę w łachmanach. Nie bacząc na prośby i groźby Jessiki bierze dziewczynę do swojego mieszkania. I od tej pory całe jego życie zacznie stopniowo przechodzić drastyczną transformację.

Dziewczyna obiecuje, że opuści mieszkanie Richarda jak tylko spotka się z pewnym markizem i przekaże mu wiadomość od niej. Jednak ponownie okazuje się, że ich znajomość na tym etapie się nie kończy, a wręcz przeciwnie – dopiero się zaczyna. Niedługo po rozstaniu Richard odkrywa, że jest niewidoczny, a w konsekwencji traci wszystko, co miał: pracę, mieszkanie i narzeczoną. Postanawia odszukać Drzwi i odkrywa istnienie tajemniczego i przerażającego miejsca zamieszkanego przez tajemnicze, pradawne stwory – Londynu Pod.

„A teraz ruszajmy. Tyle rzeczy do zrobienia. Tylu ludzi do zniszczenia.”

Richard, Drzwi, Markiz de Carabas i wynajęta strażniczka Łowczyni będą musieli wypełnić ostatnią wolę ojca Drzwi. Będą uciekali przed dwoma paskudnymi typami – panem Croupem przypominającym lisa i panem Vandemarem przypominającym wilka. Poruszając się po Londynie Pod będą musieli stawić czoła wielu przeciwnościom i niebezpieczeństwom. Czy uda im się dojść do celu i przeżyć? Jak dalej potoczy się życie Richarda?

Fajnym dodatkiem jest fragment londyńskiego metra. W książce są prowadzone dwie, momentami trzy historie prowadzone równocześnie – Richarda, Drzwi i przerażających mężczyzn: pana Croupa i pana Vandemara. Narrator wszechwiedzący opisuje wszystkie wydarzenia, zagłębia się w uczuciach, emocjach i myślach bohaterów. Jeśli zaś chodzi o same o postaci, to Gaiman jest mistrzem. Misternie wykreowani bohaterowie to bardzo mocna strona „Nigdziebądź”. Świat, który stworzył autor jest wyjątkowy, ale bardzo mroczny i tajemniczy

Muszę przyznać, że jest to rewelacyjna książka, ukazująca fenomen autora, który tworzy powieść zabawną, straszną, wciągającą i trzymającą w napięciu. Od początku wiedziałam, że książka będzie dobra, ale nie miałam pojęcia, że spodoba mi się TAK bardzo. Motyw drogi, który pojawia się tutaj jest bardzo ciekawie rozbudowany i z pewnością spodoba się fanom tego zabiegu.

„Nigdziebądź” jest pierwszą książką Neila Gaimana, którą miałam okazję przeczytać, ale z pewnością nie ostatnią. Dzisiaj i ja dołączam do ogromnej grupy fanów angielskiego autora. „Nigdziebądź” jest książką, którą serdecznie polecam każdemu. Bez znaczenia jaki gatunek w literaturze lubicie, a jakiego nie – ta książka przypadnie do gustu każdemu!

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Nowa Proza

#194. „Carska roszada” – Melchior Medard

„Carska roszada”


Tytuł: „Carska roszada”
Autor: Melchior Medard
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Erica
Liczba stron: 416
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-62329-51-9
Ocena: 8/10
Data przeczytania: 15 maja 2012

Jak tylko zobaczyłam debiutancką książkę Melchiora Medarda „Carska roszada” od razu zechciałam ją przeczytać. Oczywiście nie sama okładka zachęciła mnie do sięgnięcia po książkę (graficy Instytutu Wydawniczego Erica świetnie się spisali!), ale również fragment, który przeczytałam i zachęcające słowa Wydawcy. Minął prawie miesiąc od premiery i wreszcie możecie porównać moją recenzję z własnymi oczekiwaniami.

Głównym bohaterem jest Estar Pawłowicz Van Houten tajny urzędnik specjalny generalnego-gubernatora w Moskwie, który przyjeżdża do Warszawy incognito. Z momentem jego przyjazdu zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Na dworcu, w jego towarzystwie, ginie naczelnik policji kryminalnej, znajomy Estara. Powodem przybycia Rosjanina do Warszawy jest nieprzyjemna sprawa brutalnych i tajemniczych morderstw kobiet, którą trzeba jak najszybciej rozwikłać. Ofiary przed śmiercią są torturowane, oszpecane, a następnie porzucane w różnych miejscach w mieście. Sprawa przed jaką staje Estar Pawłowicz Van Houten jest bardzo skomplikowana i mroczna. Okazuje się, że w morderstwa są powiązane osoby trzecie, na dodatek z wyższych sfer.

Estar Pawłowicz Van Houten ma specyficzne podejście do tego, co robi, co wywołuje mieszane uczucia w jego współpracownikach. Korzysta z najnowszej technologii, wykorzystuje wszystkie nowinki. Zważywszy jednak na jego posadę i doświadczenie ludzie go szanują. Czy Rosjaninowi uda się rozwikłać sprawę, która przypomina labirynt pełen zagadek, tropów prowadzących do nikąd i ślepych zaułków? Czy uda się ukarać sprawców? I jak potoczą się losy samego Estara w Warszawie?

Akcja rozgrywa się pod koniec XIX wieku, w Warszawie. Autor wykazał się dużą wiedzą historyczną i cudownie zaprezentował tamtejsze oblicze polskiej stolicy wzbogacając je licznymi ciekawymi, barwnymi opisami. Warto zwrócić uwagę na zmienną narrację oraz na to, że czytelnik poznaje wydarzenia z punktu widzenia wielu różnych postaci. Jest to bardzo ciekawy zabieg, który pozwala autorowi na zwrócenie uwagi na inne aspekty wraz ze zmieniającymi się osobami. Dużym plusem są również postaci. Świetnie wykreowani bohaterowie budzą sympatię, niepokój lub odrazę. Pikanterii dodają wątki miłosne, momentami nawet erotyczne…

Akcja książki pędzi z każdą stroną, ciekawi, przyprawia o dreszczyk emocji, nie pozwala się oderwać. Kontrasty jakie pokazuje autor czy to dotyczące społeczeństwa, czy podziału Warszawy na biedną i bogatą, co bardzo wyraziste.

Czy jestem zadowolona z efektu jaki osiągnął autor? Z pewnością tak. Wierzcie mi na słowo, a najlepiej sami się przekonajcie, że na tej książce się nie zawiedziecie. Serdecznie polecam „Carską roszadę” każdemu czytelnikowi poszukujący wrażeń w literaturze. Dzięki połączeniu kryminału, sensacji, romansu z dreszczykiem książka z pewnością przypadnie do gustu każdemu! Polecam ;)

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Instytut Wydawniczy Erica

#193. „Pretty Little Liars. Kłamczuchy” – Sara Shepard

„Pretty Little Liars. Kłamczuchy”


Tytuł: „Pretty Little Liars. Kłamczuchy”
Autor: Sara Shepard
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 288
Data wydania: 2011
ISBN: 978-83-7515-168-8
Ocena: 10/10
Data przeczytania: 13 maja 2012

Seria „Pretty Little Liars” amerykańskiej pisarki Sary Shepard cieszy się ogromną popularnością na całym świecie zarówno wśród nastolatków, młodzieży jak i dorosłych. „Pretty Little Liars. Kłamczuchy” to pierwsza część otwierająca 12 tomową serię. Do tej pory zostało przetłumaczonych 6 części: „Kłamczuchy”, „Bez skazy”, „Doskonałe”, „Niewiarygodne”, „Zepsute” i „Zabójcze”. Czy i ja została oczarowana przez sławne Kłamczuchy?

Alison DiLaurentis, Aria Montgomery, Emily Fields, Spencer Hastings i Hanna Marin to cztery przyjaciółki, które na zawsze połączyły pewne tajemnice, mroczne sekrety, które nigdy nie powinny wyjść na jaw. Dziewczyny mieszkają w Rosewood w Pensylwanii i chodzą do tamtejszej szkoły – Rosewood Day. Piątka nastolatek szybko stała się najpopularniejszą grupką w szkole o której względy walczyli wszyscy uczniowie, a już zwłaszcza o względy pięknej Alison. Jednak pozostałe dziewczyny z czasem czują się zniewolone wpływami jakie Alison na nie wywiera. W końcu Spencer przeciwstawia się Ali, a ta obrażona opuszcza towarzystwo w środku zabawy w hipnotyzowanie. I od tej pory słuch o niej zaginął.

Trzy lata później dom w którym mieszkała Alison kupuje rodzina Mai St. Germain. Alison w dalszym ciągu pozostaje zaginiona, nikt nie chce wypowiedzieć na głos, że może… może nawet nie żyje. Te trzy lata były okresem wielu zmian. Paczka piątki się rozpadła. Każda poszła swoją drogą. Rodzina Ari wyprowadziła się na Islandię, Emily nie bardzo się zmieniła, za to poznała Mayę, Spencer dąży do „hiperperfekcyjności”, a Hanna stała się… „nieznośną suką”. Jednak losy dziewczyn ponownie się ze sobą splatają, gdy zaczynają otrzymywać anonimowe wiadomości podpisane „A”, gdzie ktoś grozi, że wyda sekrety, które powierzyły Alison. Kolejnym ciosem jest wiadomość o odnalezieniu zdeformowanego ciała Alison. Skoro dziewczyna nie żyje, to kim jest „A”? I skąd wie o sekretach, o których wiedziała tylko jedna osoba – Alison? Czy dziewczynom uda się odkryć prawdę? Jak potoczą się ich dalsze losy?

Historię przedstawia narrator wszechwiedzący. Każdy rozdział poprzedza wstępne zdanie, które jest najczęściej wyrwanym z kontekstu fragmentem. Rozdziały pokazują historię dziewczyn naprzemiennie, czasem je łącząc. Każda z dziewczyn jest wykreowana z wielką precyzją, dużą uwagę autorka poświęca wpływom jakie Alison wywarła na każdą z nich i jakie zmiany w nich zaszły. Dzięki temu, że Sara Shepard w dużej mierze oparła swoją książkę o własne doświadczenia z czasów szkolnych, postaci i wydarzenia z książki są tym bardziej realistyczne.

Muszę przyznać, że Sara Shepard mile mnie zaskoczyła. Książka mnie kompletnie wciągnęła i nie jest to moje ostatnie spotkanie z autorką. Dla wszystkich fanów serii mam dobrą wiadomość: już 16 maja ukaże się 7 część zatytułowana „Bez serca”. Polecam serdecznie lekturę „Pretty Little Liars”. Ja z pewnością sięgnę po kolejne części z tej serii!

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Otwarte

#192. „KLEJKI – język japoński”

„KLEJKI – język japoński”


Tytuł: „KLEJKI – język japoński”
Seria: „KLEJKI”
Wydawnictwo: Cztery Głowy
Liczba kartoników: 96
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-61108-97-9
Ocena: 10/10
Data przeczytania: 1 maja 2012

Dzisiaj będzie odrobinkę egzotycznie. Około cztery lata temu zafascynowała mnie kultura, język, historia oraz wszelaka twórczość związana z krajem kwitnącej wiśni – Japonii. Postanowiłam też zacząć się uczyć języka na własną rękę i co nieco umiem, jednak wciąż niewiele. W ofercie Wydawnictwa Cztery Głowy znalazłam świetną rzecz – „KLEJKI”. Pewnie jesteście ciekawi co w tym chodzi?

„KLEJKI” są pewnego rodzaju fiszkami, ale takimi, które… można nakleić! Bez obaw, klej na którym trzymają się „KLEJKI” nie pozostawia śladów, nie ma również problemów z usunięciem ich z jakiekolwiek powierzchni. Wymiary naklejek mają rozmiar 70 mm × 24 mm, dzięki czemu łatwo odczytać, co jest na nich napisane nawet z odległości.

Na czym polega nauka za pomocą „KLEJEK”?
W pudełku znajduje się 96 nalepek podzielonych na 12 arkuszy. Na każdym arkuszu znajduje się 6 „KLEJEK”. Odklejamy nalepki z arkuszy i naklejamy je na przedmiot (np. fotel, okno, drzwi) lub w jego pobliżu kiedy nie ma możliwości oklejenia samego przedmiotu (chleb, kuchenka, pluszowy miś, długopis). Dzięki temu, że „KLEJKI” znajdują się w naszym najbliższym otoczeniu nie musimy się wysilać. Wystarczy, że od czasu do czasu, nawet mimowolnie zerkniemy na naklejkę. Czy to nie jest proste? W prawym dolnym rogu znajduje się polski odpowiednik danego słowa, w górnym lewym rogu znajduje się słowo po japońsku napisane przy użyciu znaków katakany lub hiragany, a pod spodem zapisana w transkrypcji łacińskiej wymowa.

Do pudełka z „KLEJKAMI” dołączany jest także 16-to stronicowy „poradnik metodyczny”, broszura dzięki której można poznać parę wskazówek dotyczących nauki języków obcych a także dzięki zamieszczonym w niej specjalnym ćwiczeniom można sprawdzić nabytą wiedzę i skoncentrować się na brakach. Ze strony Wydawnictwa można również pobrać listę słówek, które znajdują się na „KLEJKACH” w formacie pdf.

„KLEJKI – język japoński” to bardzo pomysłowa i owocna forma nauki, która nie wymaga wysiłku ani systematyczności. „KLEJKI” te są idealną formą nauki dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z językiem. A swojej cenie są tym bardziej atrakcyjne! Ja z pewnością jeszcze nie raz sięgnę po „KLEJKI”, które ma w swojej ofercie Wydawnictwo Cztery Głowy, a ponieważ wybór jest duży to każdy chcący poznać naukę za ich pomocą będzie mógł doskonalić wybrany przez siebie język. Serdecznie polecam taką formę nauki zwłaszcza wzrokowcom, ponieważ dla nich będzie najbardziej efektywna!

Za możliwość przetestowania fiszek serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Cztery Głowy