Tytuł: „FISZKI – Czasowniki dla początkujących język francuski”
Seria: „300”
Wydawnictwo: Cztery Głowy
Liczba kartoników: 300
Data wydania: 2011
ISBN: 978-83-61108-42-9
Ocena: 10/10
Data przeczytania: 25 kwietnia 2012
„FISZKI – Czasowniki dla początkujących język francuski” to bardzo dobrze i przejrzyście opracowane 300 kartoników, które przybliżą odmianę czasowników francuskich. Wszyscy, którzy uczą się francuskiego dobrze wiedzą, że to właśnie odmiana czasowników jest najtrudniejszą częścią praktycznej nauki języka.
„Czasowniki dla początkujących” na 300 kartonikach przedstawiają:
– czas teraźniejszy – odmiana (90),
– tryb rozkazujący – odmiana (7),
– czas przeszły złożony passé composé – formy imiesłowu biernego (69),
– czas przeszły niedokonany imparfait – odmiana (24),
– czas przyszły prosty futur simple – odmiana (35),
– tryb warunkowy conditionnel présent – odmiana (16),
– kolokacje (59).
Kartoniki są bardzo przejrzyste – w lewym górnym rogu widnieje numer kartonika, więc nie musimy się obawiać, że gdy wyciągniemy kartoniki i wymieszamy je ze sobą nie będziemy w stanie poukładać ich w pierwotnej kolejności; w prawym górnym rogu znajduje się nazwa kategorii wraz z oznaczeniem poziomu. Na środku mamy czasownik francuski wraz z jego tłumaczeniem w nawiasie. Czasami zdarza się również tak, że na dole kartonika pojawia się komentarz gramatyczny, na który radzę zwrócić szczególną uwagę – dzięki niemu możemy poznać kolejne nowe czasowniki. Obracamy kartonik – tu również w lewym górnym rogu widnieje jego numer, w prawym jest nazwa kategorii i oznaczenie poziomu a na środku jest odmiana czasownika wraz z wymową w kwadratowych nawiasach.
Co wchodzi w zestaw „FISZEK – Czasowniki dla początkujących język francuski”? Oprócz 300 fiszek także MEMOBOX®, czyli specjalne pudełko, które dzięki odpowiedniej kolorystyce i dodatkowym przegródkom pozwala na lepszą, efektywniejszą naukę. W zestawie znajduje się również płyta mini-CD z nagraniami mp3 podzielonymi na foldery, więc łatwo jest odszukać konkretny czas, którym chcemy się zająć w danej chwili. Dodatkowo do zestawu został dołączony pokrowiec, etui na fiszki, dzięki czemu możemy je zabrać ze sobą dosłownie wszędzie.
Nauka z „FISZKAMI” jest bardzo efektywna. To pewnego rodzaju zabawa, podczas której jesteśmy w stanie zapamiętać o wiele więcej niż gdybyśmy czytali czasowniki z książki. Jedyne czego mi zabrakło w tych Fiszkach to pogrupowanie czasowników na 3 grupy (1 – końcówka –er; 2 – końcówka –ir; 3 – pozostałe).
Jestem bardzo zadowolona z tych fiszek ponieważ pomogły mi się lepiej przygotować do egzaminów z danych czasów. Nagrania mp3 w połączeniu z fiszkami i poprawnym użyciem pudełka MEMOBOX® dają rewelacyjne efekty! Fiszki te można kupić osobno w cenie promocyjnej lub jako część Zestawu Promocyjnego XXL w którego skład wchodzą : Starter, Słownictwo 1-3, Czasowniki dla początkujących oraz Fiszki Audio – Słownictwo 1-3. Serdecznie polecam każdemu uczącemu się języka francuskiego, ja z pewnością jeszcze nie raz będę z nich korzystała!
Za możliwość przetestowania fiszek serdecznie dziękuję :
Otagowane:fiszki
Już zapisuję! Nareszcie coś odmiennego od „Francuskiego dla początkujących” albo tego w x dni ;). Chyba się skuszę na zestaw XXL. Podle wykorzystujesz moją chęć nauki! :DDD
Ale dziękuję, dziękuję do potęgi 3 za recenzję! :)
Pozdrawiam :)
Do Bielska-Białej :).
Strasznie szkoda iPoda (czemu mi się dzisiaj wszystko rymuje?!), taka pamięć to raj dla melomana. Przestawienie się na 8 musiało być ciężkie. Ja nie narzekam na moje 16gb; mieści się muzyka, zdjęcia, filmy, ebooki- wszystko. Oprócz telefonu używam głównie tych funkcji. I uwielbiam się bawić sterowaniem głosowym. Chociaż trzeba powoli i po angielsku, można się dowiedzieć wieelu rzeczy (ile kalorii ma muffin, pogoda na świecie, celebryci, premiery filmów, obchodzone święta, giełda, obliczenia matematyczne etc etc) :D.
Pozdrawiam :)
Zestaw XXL jest wypasiony na maksa :) Więc Ci polecam!
I mam nadzieję, że dobrze wypoczniesz w BB :) Haha :D Czyli chyba będę musiała wreszcie zainwestować w iphone’a :) Tylko przeraża mnie motyw wyłącznie dotykowej klawiatury – w tej chwili mam i tak i qwerty więc nie wiem czy łatwo mi się będzie rozstawać :( Pewnie nie…
Tym razem spasuje, gdyż w mojej rodzinie nikt nie uczy się fancuskiego i raczej w najbliższej przyszlośnie nie zamierza.
Nie moja bajka.
W ogóle nie miałam styczności z francuskim ;)
@Cyrysia: zawsze są dostępne też Fiszki z innych języków :) Jest duży wybór.
@Paula: rozumiem :)
@Elima: to może pora to zmienić? :) Nigdy nie jest za późno!
Właśnie stoję przed wyborem nowego języka do nauki. Angielski i niemiecki wydają się jednak niewystarczające w dzisiejszych czasach. No i ach! Marzy mi francuski, ale wszyscy tak lamentują- jaki on trudny! Tak więc chyba zostanę przy hiszpańskim i rosyjskim, którego mam zamiar się uczyć na własną rękę, przy drobnej pomocy mamy :)
A fiszki to pewnie skarb jeśli chodzi o takie rzeczy „do wykucia”. Sama na pewno skorzystam przy nauce obu wspomnianych wyżej języków. Pozdrawiam!
Też mam te fiszki i bardzo je lubię:)
Francuskiego nie miałam w planach, ale kto wie? Może kiedyś i ten język będzie mi potrzebny:))
Lecę już szukać fiszek, ale niestety nie francuskich, bo takowego języka niestety się nie uczę ;)
Mój francuski jest, niestety, na poziomie niższym niż początkujący ;)
@Kolmanka: wcale się nie dziwię, że je bardzo lubisz! ;)
@Kasandra: kto wie ? :)
@Marichetti: są także Fiszki z innych języków więc polecam serdecznie :)
@Kala: oj :) No to najwyższa pora coś z tym zrobić, prawda?!
Nigdy się nie uczyłam francuskiego i jakoś nie lubię tego języka, ale fiszki z angielskiego jak najbardziej :)
Fiszki z jęz. angielskim to ja bardzo chętnie. Francuski już niekoniecznie. :)
Fiszki z francuskiego biorę w ciemno!
Pozdrawiam serdecznie:)
Ech, szkoda, że francuski nie kręci mnie tak bardzo, jak japoński… ;))
@Pesymistka: to polecam angielski :)
@Ewa: tak jak pisałam wyżej polecam angielski – nawet jest większy wybór :)
@Isadora: haha :) Tego byłam pewna!
@Cinnamon: z japońskiego jest starter i klejki, o których mowa będzie już niedługo :)
Zaczynam Ci zazdrościć tych lingwistycznych pomocy naukowych. Od paru dobrych miesięcy zabieram się za hiszpański, z mniej lub bardziej marnym efektem, a czuję, że taka pomoc na pewno by mnie zmotywowała. Tylko chyba ktoś by mi ją musiał sprezentować, bo sama nigdy na siebie nie wpłynę aż do tego stopnia żeby się w takie coś zaopatrzyć.
Ach, jeszcze jedna sprawa:
Dobrze, że się przyznałaś do swojej minionej rocznicy bloga :) Dlatego chciałabym życzyć Ci wszystkiego najlepszego oraz wielu sukcesów na polu recenzenckim! :))
Dzięki za życzenia. Z majówki wróciliśmy wczoraj wieczorem i faktycznie była bardzo udana, choć mieliśmy tak napięty grafik, że w zasadzie bardziej się zmęczyliśmy niż odpoczęliśmy… ;) Mimo to cieszymy się z wyjazdu… :D
Pozdrawiamy
Dwaj Włóczykije (a może raczej Dwoje Włóczykijów, bo tak chyba byłoby poprawniej… ;p)
Fajne fiszki. Ja kiedyś jakieś kupiłam na Targach Książki w W-wie, ale takie dla początkujących, więc niewiele się z nich nauczyłam ;)
Sol
@Finkaa: no to musisz koniecznie kogoś namówić ponieważ fiszki nie są drogie :) Język hiszpański również znajduje się w ofercie Wydawnictwa Cztery Głowy!
@Cinnamon: haha :) Dziękuję bardzo, buziaki :*
@Sol i Alien: ale i tak Wam strasznie zazdroszczę :D Wy to jesteście prawdziwi podróżnicy z krwi i kości!
@Sol: to koniecznie musisz poszukać jakieś, które będą odpowiadały Twojemu poziomowi :) Polecam serdecznie!
Wiem, wiem. Chyba nawet już coś u Ciebie o hiszpańskim czytałam. A może się mylę…