
„Operacja Leopard”
Tytuł: „Operacja Leopard.
Gorzkie zwycięstwo”
Autor: Leo Kessler
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Erica
Liczba stron: 978-83-62329-45-8
Data wydania: 2012
ISBN: 264
Ocena: 7/10
Data przeczytania: 6 lipca 2012
„Operacja Leopard. Gorzkie zwycięstwo” to kolejna książka brytyjskiego pisarza Leo Kesslera otwierająca wojenną serię opowiadającą o specjalnym, niemieckim oddziale szturmowym wykonującym wręcz niemożliwe misje na zlecenie Adolfa Hitlera. Seria ta nosi tytuł „Edelweiss Strzelcy Alpejscy”, a kolejne tomy z tej serii to: „Krwawa góra” i „Dolina zabójców”.
Powieść podzielona jest na 4 części, a pod koniec książki został opublikowany fragment „Krwawej góry” – kolejnej części z tej serii. Na mapkach w książce przedstawiono sytuację na Morzu Egejskim we wrześniu 1943 roku i plan ataku na Wyspę Leros, który odbył się na przełomie września/grudnia 1943 roku.
Jak podaje historia, we wrześniu 1943 roku kapitulowały Włochy. Brytyjczycy postanowili opanować leżące niedaleko wybrzeży Turcji wyspy Dodekanezy, ponieważ ten odcinek pozwoliłby kontrolować trasy żeglugowe Turcji. Jednak wielki Fürher ma inny plan – nie może dopuścić, by teraz neutralne Włochy, które niegdyś należały do państw osi dostały się w ręce wrogich im aliantów. Adolf Hitler oznajmia na spotkaniu z dowódcami oddziałów Korpusu Alpejskiego, że zostali zdradzeni przez Włochy, które teraz pozwalają Anglikom lądować na ich terenie. Ogłasza, że Churchill chce zmusić Turków do poparcia w wojnie aliantów, co zaskutkowałoby w tym, że oddziały niemieckie musiałyby wynieść się z całej Rosji. Postanowiono więc, że desant powietrzny zacznie się równocześnie z desantem morskim. Przed oddziałem szturmowym Edelweiss stanie bardzo skomplikowane i wręcz śmiertelne zadanie. Jednak na początek będzie ich czekało piekielnie męczące szkolenie, bo „ciężki trening to lekka walka.” Żołnierze będą musieli zmierzyć się z wieloma nieprzewidywalnymi przeciwnościami by dojść do celu. Niemiecki desant czas zacząć!
Leo Kessler uwielbia tematykę II Wojny Światowej, dlatego, że sam brał w niej udział – był niemieckim czołgistą służącym u boku Fürhera. Trzeba przyznać, że bazując na własnych wspomnieniach oraz bujnej wyobraźni autor przenosi czytelnika w opartą na faktach powieść, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom powieści militarnych. Barwne, obrazowe, choć momentami brutalne i wręcz naturalistyczne liczne opisy, to atuty lekkiego pióra Leo Kesslera widoczne w każdej z jego powieści wojennej.
Dużym plusem, oprócz fabuły oczywiście, są świetnie wykreowani bohaterowie. Każda postać jest inna, na swój sposób wyjątkowa i nieszablonowa. Na dodatek historia opisana w tej książce nie jest przedstawiona tylko oczami Niemców!
„Operacja Leopard. Gorzkie zwycięstwo” to powieść, która z pewnością zadowoli fanów znanego autora. Nie brak w niej wartkiej akcji, a wciągająca fabuła zadowoli każdego czytelnika. Polecam serdecznie wszystkim osobom zainteresowanym tą tematyką.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :
Otagowane:II Wojna Światowa, literatura angielska, literatura historyczna, literatura wojenna
Och, a u Ciebie znów II wojna… bardzo mnie to cieszy, interesujące propozycje można u Ciebie znaleźć.:)
Pozdrawiam serdecznie!
Zawsze bardzo interesowała mnie tematyka II wojny, więc chętnie sięgnę ;)
Nie jestem miłośniczką, ani nawet zwolenniczką lektury wojennej. Tak więc książce mówię stanowcze nie :)
@Isadora: wprawdzie jest to powieść historyczna, także niektóre rzeczy są efektem twórczości autora, ale tło historyczne jest zachowane tak jak było :)
@Catalina: mnie również, dlatego lubię powieści Leo Kesslera, jeśli nie czytałaś żadnej – to polecam.
@Gabrielle: rozumiem :)
Tym razem spasuje, gdyż jak sama wiesz, jestem z welskimi historycznymi akcentami na bakier i trudno mi sie do nich przekonać.
miało być z ,,wszelkimi”. przepraszam za literówkę.
Na razie raczej spasuję. :)
Ja też ją ostatnio przeczytałam i szczerze mówiąc podobała mi się. Chcę zapoznać się z czymś jeszcze tego autora :)
@Cyrysia: nic nie szkodzi! :))
@Edyta: rozumiem, pozdrawiam ciepło :-)
@Ederlezi: tak? O proszę, czyli obie odebrałyśmy tę książkę pozytywnie. Cieszę się ;)
O ile tematykę wojenną lubię to chyba akurat ta książka niespecjalnie mi „leży”.
P.S. Świetna fotka! :D
Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że jeszcze nie czytałam o wojnie oczami Niemców, a szkoda, bo warto spojrzeć i z takiej perspektywy. Coś dla mnie!! :)
Uwielbiam książki, które pisane są w oparciu o wspomnienia i doświadczenie życiowe. Według mnie są bardzo ciekawe i realistyczne. Z chęcią przeczytam książkę ze względu na autora, ale także tematykę II wojny światowej.
Tematyka raczej nie moja, ale z pewnością bardzo spodobałaby się mojemu tacie.:)
@Ewa Książkówka: wiem, że wolisz pozycje, które są w 100% oparte na faktach, także rozumiem Twoją niepewność. Dziękuję za miłe słowa :*
@Giffins: tutaj nie tylko oczami Niemców jest przedstawiona historia :) ale jednak w większości to o nich opowiada narrator.
@Samash: czyli „Operacja Leopard” powinna przypaść Ci do gustu :) Mam nadzieję, że uda Ci się ją zdobyć.
@Nika: w takim razie polecam Twojemu tacie :) Pozdrawiam.
Czasem literaturę historyczną też lubię, byle nie w nadmiarze. Pozdrawiam :)
Ogolnie nie gustuje w takich książkach, ale skoro pozytywna opinia.. ach, może się skuszę ;]
pozdrawiam!
Druga wojna światowa nie jest raczej tematyką, która mnie interesuje, ale mój Tata posiada parę ciekawych wojennych pozycji, dlatego sądzę, że i książka Kesslera mogłaby przypaść mu do gustu – zarekomenduję ją.
PS Łóżko już jest, musiałam je przeredagować, aczkolwiek czuję, że nadal jest z nim coś nie tak.
Jestem pod tak dużym wrażeniem stylu Kesslera, że koniecznie muszę przeczytać „Operację Leopard”. :)
@Monweg: to tak jak ja :D
@Marichetti: warto spróbować!
@Cinnamon: cieszę się – oby Twojemu tacie przypadły książki Kesslera do gustu. Okay, w takim razie zaraz wpadnę przeczytać nową recenzję ;-)
@Ewa: polecam serdecznie, pozdrawiam :)
Lubię książki tego typu, więc chyba się skuszę ;)
Bardzo lubię tematykę drugiej wojny światowej, a spojrzenie na nią przez pryzmat niemieckich żołnierzy wydaje się szalenie interesujące. Nie znam tego pisarza, ale już wiem, że na pewno się z nim zapoznam :)
Pozdrawiam!
mam z tym panem wyjątkowo złe wspomnienie,ale to nie tyle jego wina, co bardziej moja niechęć do wojennych historii
No, zachęciło mnie to nawet do Leo Kesslera, przeczytałem fragment jego powieści na stronie wydawnictwa-niezły jest :).