Tytuł: „Śmiercionośne fale”
Autor: Carrie Ryan
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Liczba stron: 450
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-61386-13-1
Ocena: 8,5/10
Data przeczytania: 19 sierpnia 2012
„Śmiercionośne fale” to drugi tom trylogii „Lasu Zębów i Rąk” napisany przez amerykańską pisarkę Carrie Ryan. Seria ta szybko zyskała miano bestsellera. Pierwszy tom tej trylogii miałam okazję czytać jakiś czas temu, zainteresowanych odsyłam do mojej recenzji ”Lasu Zębów i Rąk”.
„Śmiercionośne fale” osadzone są w bardzo mrocznym świecie po zagładzie, gdzie albo jesteś żywy i ukrywasz się, albo jesteś zombie. Akcja z początku rozgrywa się powoli, jednak z każdą kolejną stroną nabiera niebezpiecznego tempa. Charakterystyczne dla pióra Carrie Ryan będą nagłe zwroty akcji i niespodziewane tajemnice wychodzące na jaw, a dzięki temu książka okaże się fascynująco wciągająca.
Po wydarzeniach, które miały miejsce w pierwszym tomie czytelnik pozna nową bohaterkę – Gabrielle, która wraz z matką Mary mieszka w mieście Vista. Vista to wyjątkowe miasto, które otacza Ocean i Bariera, której zadaniem jest odgrodzenie mieszkańców miasteczka od zamieszkujących tereny poza granicami miasta martwych ludzi – Mudo. Mimo niebezpieczeństwa czającego się za murami Bariery, Gabrielle wiedzie spokojne i bezpieczne życie, które gwarantuje jej matka. Niestety do czasu. Nagle wszystko w mgnieniu oka się zmienia. Połowa przyjaciół Gabry ginie, a druga połowa zostaje uwięziona. Świat nastolatki staje do góry nogami, a wszystko przez jedną noc spędzoną za Barierą. Na dodatek Gabra będzie musiała wybierać między znajomością z chłopakiem znanym od zawsze i drugim, bardzo tajemniczym… Gabra aby naprawdę dowiedzieć się kim jest i by ocalić swoje życie będzie musiała zmierzyć się z prawdą oraz podjąć niebezpieczne środki i wkroczyć do „Lasu Zębów i Rąk”. Jak potoczą się losy bohaterów tego tomu?
Mary jest bohaterką z pierwszego tomu, teraz już dorosłą kobietą, która nawinie myślała, że udało jej się pozostawić mroczną przeszłość za sobą. Jednak w świecie „Lasu Zębów i Rąk” nic nie pozostaje ukryte na zawsze, prawda w końcu musi wyjść na jaw…
Muszę również zwrócić uwagę na oprawę graficzną, która zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz jest świetna i od razu przykuwa wzrok. Jak to wygląda na zewnątrz to możecie już teraz zobaczyć, jednak co jest wewnątrz – nie zdradzę.
Drugi tom naprawdę okazał się być dużo lepszy od pierwszego, także wszystkie osoby, którym pierwszy tom nie do końca przypadł do gustu mogą spokojnie sięgnąć po drugi i przekonać się na własne oczy, że jest lepszy :)
„Śmiercionośne fale” serdecznie polecam wszystkim tym, którzy pierwszy tom z lepszym lub gorszym wrażeniem mają za sobą, oraz wszystkim tym, którzy lubią i chcą przeczytać wciągający paranormal z gatunku fantastyki młodzieżowej. A ja z wielką niecierpliwością będę teraz wyczekiwała trzeciego tomu.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :
Otagowane:fantastyka, literatura amerykańska, literatura młodzieżowa
Nigdy nie słyszałam o tej serii. Mam wciąż mieszane uczucia, być może kiedyś po nie sięgnę ;)
„Las Zebów i Rąk” średnio mi się podobał, dlatego do kolejnej części już mnie specjalnie nie ciągnie.
przede mną cały czas poprzednia część, jednak jestem zainteresowana tą serią i liczę na to, że w końcu książki trafią w moje ręce :)
@Meow: naprawdę nie słyszałaś o tej serii? W takim razie mam nadzieję, że odważysz się po nią sięgnąć :)
@Książkówka: pamiętam Twoją recenzję, ale ten tom jest naprawdę lepszy. Może się jeszcze przekonasz?
@Miłośniczka Książek: w takim razie trzymam kciuki za to by książka trafiła w Twoje ręce!
Lepszy? Zatem zastanowię się jeszcze. :)
Nie czytałam „Lasu zębów i rąk”, ale z chęcią się zapoznam z tą pozycją, gdyż Twoja recenzja „Śmiercionośnych fali” jest bardzo zachęcająca, a nie mam w zwyczaju czytać od środka serii.
Dodatkowym plusem jest fakt, że drugi tom jest lepszy od pierwszego, więc jak najszybciej muszę zapoznać się z pierwszym i drugim tomem, aby porównać obydwa.
Podoba mi się świat opisany w serii i wydaje mi się, że jak przeczytam książki to moje zdanie się nie zmieni.
Dalej nie mogę zapamiętać nazwiska autorki, ale gdy tylko spojrzałam na okładkę tej książki, od razu skojarzyłam ją z pierwszą częścią – całkiem charakterystyczne ;) Cała seria jeszcze przede mną…
Dopiero zamierzam poznac pierwszy cykl tej serii i jak to nadrobię, to pomyślę o jego kontynacji, gdyż widzę po twojej recenzji, że warto.
Czytałam 1 tom i bardzo działał mi na nerwy, więc nie wiem, czy dawać szanse drugiemu…
@Samash: bardzo wnikliwy komentarz – dziękuję! A do całej serii serdecznie Cię zachęcam. Powinna przypaść Ci do gustu.
@Giffins: w takim razie będę czekała na Twoją recenzję ? :)
@Cyrysia: warto, warto. Czekam na recenzję 1 tomu!
@Z książką w wannie: jest naprawdę lepszy, więc może spróbuj :) Najwyżej odłożysz na półkę.
Zabrałam ją ze sobą na wakacje i mam nadzieję, ż e wreszcie uda mi się ją przeczytać :)
Pierwsza część nie zdobyła mojej sympatii, więc raczej nie będę sięgać po kolejne ;)
Nie znam pierwszej części, ale możliwe, że się skuszę skoro kontynuacja jest warta uwagi. Czy tylko mnie bawi tytuł „Las zębów i rąk?”
Nie mówię nie, choć nie wiem kiedy znajdę na tę trylogię czas. Jednak brzmi zachęcająco.
@Bujaczek: trzymam za Ciebie kciuki i wyczekuję Twojej recenzji :) Oby książka spodobała Ci się co najmniej tak jak mnie.
@Wakacyjna: druga część naprawdę jest lepsza, więc może się odważysz? :)
@Dosiak: haha :D w sumie nie zastanawiałam się za wiele nad tytułem, aczkolwiek jest jak najbardziej zgodny z oryginałem, także to nie wytwór tłumacza. A serię polecam.
@Edyta: na razie są dwa tomy, a dwa to zawsze mniej niż 3, chociaż ostatnia część ma wyjść jeszcze w tym roku :)
Drugi tom lepszy od pierwszego? To coś oryginalnego :) Może zacznę przygodę z tą serią od środka. ;d
Czułam, że trochę oszukuję czytając recenzję kolejną część trylogii, podczas gdy nawet nie miałam okazji poznać jej pierwszego tomu. Jedno wiem na pewno – muszę w końcu rozejrzeć się za „Lasem Zębów i Rąk”, a później pomędrkować nad jej kontynuacją ;)
Mam część pierwszą ;) i zastanawiam się kiedy do niej przysiąść ;) Po dobrych recenzjach mam coraz większą ochotę :D
Muszę się w końcu zabrać za ten cykl. Z tego co piszesz naprawdę warto :)
Pierwszy tom mnie bardzo zaintrygował już kiedyś, ale do tej pory mi się nie udało zdobyć tej książki. Pewnie poczekam, aż wszystkie wyjdą, żeby połknąć je na raz :)
Podzielam twoją opinię ;)
Czytałam i pierwszy tom, i jego kontynuację – muszę przyznać, że to naprawdę niezłe powieści i czekam z niecierpliwością na trzeci tom. Mogłabym co prawda sięgnąć po oryginalne wydanie, ale polskie edycje mają genialną oprawę graficzną i szkoda, żeby jeden tom ,,odstawał” na półce ;)
A ja nadal nie czytałam tomu pierwszego ;C Niemniej jednak całą serię mam w planach ;)
Druga część trylogii zupełnie mnie oczarowała. Cieszy mnie że pani Ryan pisze coraz lepiej i nie mogę się doczekać ostatniego tomu ;)
Ładna okładka, ale kurczę, stwierdzam, że wraz z upływem czasu coraz rzadziej sięgam po fantastykę, na rzecz tradycyjnej prozy, w której bohaterowie nie walczą z zombiakami, kosmitami i innymi stworami, a siłują się ze swoimi słabościami, wadami, toczą batalię z losem przewrotnym :)
Niedługo będę zabierać się do czytania pierwszego temu, więc cieszy mnie, ze drugi jest jeszcze lepszy, co prawda liczę na to, że Las zębów i rąk nie rozczaruje mnie.
Miłego dnia :)
Jestem w trakcie czytania pierwszej części, tak więc mogę uroczyście stwierdzić że ot jedna z najciekawszych powieści jakie czytałam! ;)