#411. „Panowie Salem” – Rob Zombie, B.K. Evenson


„Panowie Salem”


Tytuł: „Panowie Salem”
Autor: Rob Zombie, B.K. Evenson
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 320
Data wydania: 2013
ISBN: 978-83-7785-242-2
Ocena: 6/10
Data przeczytania: 27 października 2013

Gdy tylko usłyszałam o książce Roba Zombie i Briana K. Evensona – „Panowie Salem” – wiedziałam, że prędzej czy później będę musiała ją przeczytać. Czytając różne recenzje na blogach zaczęłam przekonywać się, że książka ta będzie idealną lekturą dla mnie. Być może dlatego miałam zbyt wysokie oczekiwania, kiedy sięgałam po ten horror.

Rob Zombie jest znanym muzykiem metalowym, założycielem i członkiem zespołu White Zombie, ma na swoim koncie także kilka wyreżyserowanych filmów (głównie horrory), a jego praca zawsze była w jakiś sposób odzwierciedleniem mrocznej strony ludzkości. Nic więc dziwnego, że we współpracy z Brianem K. Evensonem, laureatem nagrody International Horror Guide Award i autorem dwunastu publikacji, napisali horror, który miał zadowolić miłośników gatunku. Jednak czy im się to udało?

Powieść bazuje na historii z roku 1692, kiedy to 16 września miał miejsce proces czarownic w miasteczku Salem w stanie Massachusetts. Wtedy to wiedźma Margaret opętana przez diabła była o krok od umożliwienia szatanowi władzy na ziemi. Złapana na gorącym uczynku podczas oddawania czci szatanowi Margaret, zarzekła się, że dopadnie potomków jej oprawców, którzy doprowadzili ją i jej siostry przed sąd oraz uniemożliwili jej dalsze służenie mrocznemu panu. Ale przynajmniej wtedy miasteczko Salem mogło odetchnąć i uspokoić się.

Po wielu latach od procesu czarownic, miasteczko Salem w dalszym ciągu żyje wydarzeniami z przeszłości. Główna bohaterka powieści, Heidi Hawthorne pracuje w rozgłośni radiowej, mieszka sama z psem i stara się poukładać swoje życie. Pewnego wieczoru dostaje tajemnicze pudełko z dziwnym znakiem wyrytym na wierzchu i tajemniczą płytą Panów. Następnego dnia Heidi puszcza w radio piosenkę z płyty Panów i od tej pory mają miejsce naprawdę niepokojące i szokujące wydarzenia. Niczego nieświadoma kobieta nie spodziewa się, że obudziła potężne i żadne zemsty demony, które zapolują na mieszkańców miasteczka. Ale to dopiero początek przerażającej historii jaka ma się rozegrać w Salem. Czy jest już za późno, by ocalić ludzkość?

Zombie wraz z Evensonem postanowili stworzyć kilka postaci pierwszoplanowych, ale nie pominęli także znaczących postaci drugoplanowych, które odegrają ważną rolę dla całości tej książki. Heidi nie miała łatwego życia, a jej uzależnienie od alkoholu i narkotyków znowu zostanie wystawione na próbę. Oprócz Heidi, w wielkim niebezpieczeństwie znajduje się także córka sędziego czarownic, Maisie Mather, a także wiele innych kobiet. Dlaczego? Czy uda się zatrzymać to pędzące, niszczycielskie koło śmierci i nieszczęścia?

Autorzy pokusili się o dość szczegółowy opis miasteczka, które pod względem wyglądu, wcale nie różniło się od wielu innych miasteczek Ameryki. Miało tylko swoją mroczną historię, która okazałą się być niezłą atrakcją turystyczną. Autorzy powoli budują napięcie, by z czasem wprowadzić czytelnika w niemal oniryczną rzeczywistość, niczym sen na jawie, czego doświadczają bohaterowie. Jeśli zaś chodzi o aspekty mające budzić w czytelniku przerażenie czy odrazę, to mimo że leje się tu i tam krew, niektóre wypowiedzi są bardzo wulgarne i bluźniercze, ale nie jest wcale tak strasznie, jak można by się było spodziewać po okładce i opisie z tyłu książki. Ciężko mi powiedzieć coś więcej o tej książce, ponieważ jestem zawiedziona.

Jeśli widzieliście jakikolwiek film wyreżyserowany przez Roba Zombie (dajmy na to „Dom tysiąca trupów”) i czuliście niedosyt w sferze „horror”, to tak samo będzie w przypadku tej książki. Chyba postać Roba Zombie jest po prostu straszniejsza niż wszystkie jego produkcje. A szkoda.

Należę do osób u których oglądanie lub lektura horroru ma podnosić ciśnienie, doprowadzać do palpitacji serca, przerażać, a czasami i obrzydzać. Niestety, „Panowie Salem” nie są dobrym przedstawicielem gatunku, chociaż jest to książka dobrze napisana i z ciekawą fabułą, która jednak nie jest dopracowana w szczegółach. Porównując książkę do jej ekranizacji filmowej muszę jednak powiedzieć, że ponownie – książka okazała się być lepsza od ekranizacji.

Książka przeczytana w ramach wyzwania Z Literą W Tle
Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Czytam Fantastykę.

Otagowane:, , ,

30 komentarzy do “#411. „Panowie Salem” – Rob Zombie, B.K. Evenson

  1. Aleksnadra 27 października, 2013 o 17:01 Reply

    Książka bardzo mi się podobała :))))

  2. Kornelia Pikulik 27 października, 2013 o 17:11 Reply

    Też czytałam już kilka recenzji tej książki i chyba najlepiej będzie ją przeczytać i wyrobić sobie własne zdanie. Po straszne książki sięgam i o dziwo rzadko przyprawiają mnie one o palpitacje serca, za to filmów z tego gatunku staram się nie oglądać, bo nawet jeśli się skuszę, to i tak niewiele z nich wiem, bo większość czasu spędzam z głową w poduszce… Ale nie do końca chroni mnie to przed strachem, bo słysząc odgłosy dochodzące z głośników, wyobrażam sobie różne sceny i też się boję:)

  3. Ewa Książkówka 27 października, 2013 o 17:17 Reply

    Jak juz pisałam na FB, mnie ta książka bardzo się podobała i mocno mnie przestraszyła. A czytałaś ją wieczorami lub nocą? :)

  4. Monika 27 października, 2013 o 17:29 Reply

    Szkoda, że zawiodłaś się na tej lekturze, choć teraz przynajmniej ja czasu nie zmarnuję :) Za horrory rzadko się biorę,odkąd przestraszyła mnie jedna z książek Kinga :P Nie podoba mi się, gdy autor za bardzo ładuje w opisy, na rzecz akcji, nie lubię też niczemu nie służących dialogów – a wnioskuję, że z takimi można się tutaj spotkać – dlatego pasuję.

  5. Agata P 27 października, 2013 o 19:02 Reply

    Rzadko oglądam, a jeszcze rzadziej czytam horrory i chyba spasuję z „Panami z Salem”, chociaż sam temat jest ciekawy :)

  6. cyrysia 27 października, 2013 o 19:03 Reply

    Nie lubię tematyki zombie, dlatego mam mieszane uczucia, co do tej książki.

  7. Miłośniczka Książek 27 października, 2013 o 20:01 Reply

    Ogólnie rzecz biorąc mamy podobne zdanie na temat tej powieści. Mnie również zawiodła. Spodziewałam się czegoś mocniejszego, no ale cóż… wyszło jak wyszło. Szkoda, wielka szkoda.
    A jeśli chodzi o recenzję, to dodałam Ci ją do wyzwania „Czytam Fantastykę”
    pozdrawiam :)

  8. Dosiak 28 października, 2013 o 06:40 Reply

    Mam zamiar poznać tę powieść, ale na wielką dawkę strachu się nie nastawiam. Krew i inna makabra to niekoniecznie to, czego oczekuję od horroru, ale książka mnie ciekawi :)

  9. takitutaki 28 października, 2013 o 08:04 Reply

    Zombie jest znanym mi muzykiem toteż kiedy się pojawiła ta książka zaraz postanowiłem, że muszę mieć no i mam.. jest na czytniku i ma się dobrze.. czeka na kolej.. mimo średniego jej odbioru przez Ciebie myślę że niedługo po nią sięgnę.. a tymczasem może dziś posłucham czegoś gdzie grał.. Manson, Ozzy czy inny Alice Cooper hmm.. trzeba mocno zacząć tydzień :)

  10. KulturkaMaialis 28 października, 2013 o 08:45 Reply

    Ja sobie daruję, zdecydowanie nie dla mnie :)

  11. monweg 28 października, 2013 o 09:36 Reply

    Przy okazji będę musiała sięgnąć po tę książkę. Najlepiej samej się przekonać jaka ona jest. Pozdrawiam :)

  12. Czytelnia - Basia Pelc 28 października, 2013 o 10:22 Reply

    Okładka przerażająca, ale jakoś mnie nie ciągnie do tej książki, nie czuję się porwana i przekonana do jej sięgnięcia.

  13. awiola 28 października, 2013 o 11:26 Reply

    Szkoda, że fabuła nie jest dopracowana. Mimo wszystko sięgnęłabym po tę książkę, z czystej ciekawości.

  14. Ambrose 28 października, 2013 o 16:44 Reply

    Ha, wydaje mi się, że gdybym przypadkiem przeczytał tę książkę to w ogóle nie byłbym rozczarowany, bowiem jestem nastawiony dosyć sceptycznie do tego typu prozy – jak widać takie podejście ma niekiedy swoje zalety :)

  15. missfeather 28 października, 2013 o 17:41 Reply

    Marzy mi się ta książka! <3

  16. Tosia 28 października, 2013 o 20:53 Reply

    Z perspektywy miesiąca od jej przeczytania, muszę Ci powiedzieć, że fabuła kompletnie wyleciała mi już z głowy :) Czyli, że nie warta była zapamiętania :)

  17. Marta 29 października, 2013 o 07:18 Reply

    Co prawda nie jest to mój ulubiony gatunek, ale może kiedyś skusze się na lekturę, jeśli wypatrzę ten tom w bibliotece :)

  18. natasha92 29 października, 2013 o 09:14 Reply

    Ooo książka dla mnie! Muszę jej poszukać! :D

  19. Varia 29 października, 2013 o 11:24 Reply

    mnie się Panowie podobali, ale na ocenę na pewno wpłynął fakt, że ogólnie lubię postać Roba Zombiego. Jego brat frontman Powerman’a 5000 też jest niczego sobie ;)

  20. Cinnamon 29 października, 2013 o 13:59 Reply

    Nie mam wysokich oczekiwań w stosunku do tej książki, tak więc sądzę, że może mi się spodobać :D Aczkolwiek mam taki problem, że mało który horror książkowy jest w stanie przyprawić mnie o ciarki… Dlatego sięgając po „Panowie Salem” nastawię się raczej na zabicie czasu ciekawą lekturą.
    Pozdrawiam!

  21. Gosia B. 29 października, 2013 o 17:06 Reply
  22. Ewa 29 października, 2013 o 17:45 Reply

    Lubię taki klimat amerykańskich miasteczek okrytych tajemnicą. Nie wiem jednak, czy książka jest na tyle interesująca, by zgłębić ten wątek.

  23. S. 29 października, 2013 o 20:45 Reply

    Nie przepadam za wspólnymi projektami autorskimi, dlatego zdecydowanie odpuszczę.

  24. Dosiak 31 października, 2013 o 09:18 Reply

    Dodaję link do kryminalnego wyzwania :) „Kamieniarz” – Camilla Läckberg

    http://dosiakksiazkowo.blogspot.com/2013/10/kamieniarz-camilla-lackberg.html

  25. lisabellie 31 października, 2013 o 18:18 Reply

    Bardzo lubię takie klimaty, książka zdecydowanie dla mnie :)

  26. Wiki 5 listopada, 2013 o 22:39 Reply

    A ja bym przeczytała tę książkę. Czarownice lubię prawie tak samo jak wampiry :P

  27. football 4 września, 2014 o 13:15 Reply

    Hmm it seems like your website ate my first comment (it was
    super long) so I guess I’ll just sum it up what I wrote and say, I’m
    thoroughly enjoying your blog. I as well am an aspiring blog blogger but
    I’m still new to the whole thing. Do you have any recommendations for first-time blog writers?
    I’d genuinely appreciate it.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: