
„Najlepsza Jedenastka
Tytuł: „Stephanie Plum: Najlepsza Jedenastka”
Seria/tom: Stephanie Plum / 11
Autor: Janet Evanovich
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Liczba stron: 384
Data wydania: 2014
ISBN: 978-83-7574-966-3
Ocena: 8/10
Data przeczytania: 25 maja 2014
Zapewne wiecie, że jedną z moich ulubionych pisarek powieści sensacyjnych z humorem i romansem w tle jest Janet Evanovich, amerykańska pisarka, która zasłynęła serią o przezabawnej łowczyni nagród, Stephanie Plum. W 2012 roku uplasowała się na 3 miejscu w rankingu Forbesa jako najlepiej zarabiająca pisarka (w 2013 roku znajduje się w pierwszej dziesiątce!).
Agentka do spraw windykacji poręczeń, jak ładnie i profesjonalnie nazywa się stanowisko, które piastuje Stephanie Plum, zostaje zwolnione – Stephanie ma dosyć pracy jako łowczyni nagród, dosyć odrapanych kolan, wybuchających samochodów, zastraszania i ścigania przestępców różnej rangi. Jednak bez pracy pozostać nie może, więc zatrudnia się w fabryce guzików, szybko traci tam stanowisko na rzecz kolejnej pracy – w pralni, by i tę stracić w mgnieniu oka i zatrudnić się na chwilę w ulubionym fast foodzie Luli. I chociaż zerwała z zawodem łowcy nagród, zaczyna otrzymywać tajemnicze pogróżki, ktoś nawet włamuje się do jej domu i w biały dzień oddaje strzały w jej nowo zakupiony samochód. Kto tak bardzo pragnie zemsty?
Co więcej Steph próbuje zrobić sobie przerwę od Joe i Komandosa w celu uporządkowania swoich uczuć względem tych dwóch bogów seksu, jednak będzie to trudne, gdy z jednym się mieszka, a z drugim pracuje… Żeby problemów nie było za mało, cała rodzina bardzo stresuje się drugim ślubem siostry Stephanie, Valerie, a sama Śliwka będzie musiała uzbroić się w stalowe nerwy, bo wybuchające samochody będą na porządku dziennym (gdyby nakręcić tę cześć to chyba drogo bo to wyszło). Nie zabraknie też Luli, tym razem w roli łowcy nagród, a Babcia Mazurowa również będzie miała swój udział w tej historii.
Janet Evanovich ma niezwykły talent i lekkie pióro, dzięki temu stworzyła fenomenalną serię książek, która począwszy od pierwszego tomu w dalszym ciągu trzyma wysoki poziom. Nie brakuje zagadek, zaskakujących zwrotów akcji i radzę nawet nie próbujcie marnować sił na powstrzymanie śmiechu, bo z pewnością się Wam to nie uda!
„Najlepsza jedenastka” wciąga od pierwszych stron. Co więcej ze Stephanie Plum jest tak, że nie może się nam ona znudzić, jest zbyt zabawna i zaskakująca w swoich decyzjach. Jeśli jeszcze nie poznaliście tytułowej Śliwki, to serdecznie Was do tego zachęcam. Nie przerażajcie się ilością tomów, bo to nie jest nic strasznego, a raczej plus – w przeciwnym razie chyba bym się popłakała ze zbyt szybkiego rozstania z moimi ulubionymi bohaterami. Pod koniec czerwca ukaże się 12 część o Stephanie Plum czego z niecierpliwością oczekuję!
Z tej serii recenzowałam także:
1. „Po pierwsze dla pieniędzy”
2. „Po drugie dla kasy”
3. „Po trzecie dla zasady
4. „Po szóste nie odpuszczaj”
5. „Szczęśliwa siódemka”
6. „Ósemka wygrywa”
7. „Wystrzałowa dziewiątka”
Książka przeczytana w ramach Kryminalnego Wyzwania oraz wyzwania Czytam literaturę amerykańską
Otagowane:akcja, kryminał, literatura amerykańska, powieść, romans, sensacja, Stephanie Plum, thriller
Stephanie się nie nudzi, widzę :)
Lecisz z tą Evanovich. A ja nawet jednej części nie przeczytałam.
Muszę w końcu przeczytać tę serię. Może w wakacje mi się uda :)
@Monalisap: oj nie nudzi, nie nudzi!
@Monweg: zachęcam serdecznie, na pewno Ci się spodoba!
@Awiola: koniecznie! Polecam, bo warto.
Pierwsze słyszę o tej autorce, a szkoda, bo lubię czasem sięgnąć po takie pełne akcji i humoru książki:)
Podziwiam cię, że tak konsekwentnie, tom po tomie zapoznajesz się z tą serią. Ja jednak na chwilę obecną nie dam rady, ale może kiedyś? Czas pokaże.
Czy już mówiłam (pisałam), że zazdroszczę? :D Nie mogę doczekać się, aż tom ten dostanę w swoje łapki, szczególnie, że premiera 12 już coraz bliżej… Tak bardzo chcę! :))
Uwielbiam :) Czekam z niecierpliwością na dwunastkę :)
@Krzysiek66: myślę, że i mężczyźni docenią Stephanie Plum :) Zachęcam i liczę na to, że książki Ci się spodobają.
@Cyrysia: jeszcze nie czytałam tomu 4,5 i 10, ale nadrobię to na dniach… lub miesiącach.
@Ruczek: tak, mówiłaś hehe :) dokładnie, premiera 12 tomu już za miesiąc, więc i ja muszę nadrobić lekturę tomu 10!
@Viconia: tak jak i ja!
Ha, czytając Twoje kolejne recenzje tej pisarski zaczynam mieć powoli skojarzenia z naszą Joanną Chmielewską, która również na pęczki tworzyła kryminały oraz inne powieści, w których nie brakowało humoru :)
Uhhh…Zazdroszczę Ci tej jedenastki :P Z pewnością przeczytam :)
Kocham Stephanie Plum! Czekam na kolejny tom!
Już któryś raz czytam o tym cyklu. Może w końcu powinnam się za niego zabrać?
@Ambrose: jednak ten humor Chmielewskiej jest inny, to mogę Ci obiecać. Nie jest tak zaraźliwy jak u Evanovich, coś o tym wiem..
@Aleksandra: musisz, koniecznie!
@Kaja: ja także :) Na szczęście nie trzeba czekać długo. Akurat tyle, by uzbierać fundusze :)
@Nala: zachęcam serdecznie, wierzę, że Ci się spodoba :)
Przyznaję, że nie czytałam jeszcze tej serii, ale już kilka razy się nad tym zastanawiałam. Jak tylko ogarnę zaległości to pewnie wreszcie po nią sięgnę
kolodynska.pl
Gdzie nie spojrzę, tam Śliwka. Chyba w końcu muszę się w nią wgryźć. :P
Nie wiem czy ryzować, bo to chyba bardziej książki dla kobiet?
Kurcze kiedy ja zabiorę się za tą serię. Na targach nawet miałam chrapkę na książkę z tego cyklu ale na szczęście dla mojego budżetu były tylko ostatnio wydane tomy a ja chcę zacząć od pierwszej części.
@Anna Kołodyńska: zachęcam Cię do tego serdecznie :) Z pewnością Ci się spodoba ta seria.
@AnnRK: musisz! Jestem w 100% przekonana, że też wpadniesz w śliwkomanię!
@Paweł Kosmala: myślę, że mężczyźni spokojnie mogą sięgnąć po Stephanie Plum :)
@Barwinka: chyba rok temu pierwsza część była w jakiś gazecie, bodajże Glamour za 10 zł – pełnowymiarowa! To się dopiero opłacało :)
seria, którą zdecydowanie chcę poznać! ogólnie zachęca i kurcze nie wiedziałam, że tyle tych tomów już jest!