
„Stan zagrożenia”
Tytuł: „Stan zagrożenia”
Autor: Erica Spindler
Wydawnictwo: Harlequin
Liczba stron: 496
Data wydania: 2014
ISBN: 978-83-238-9113-0
Ocena: 10/10
Data przeczytania: 17 kwietnia 2014
Erica Spindler jest znaną i cenioną pisarką amerykańską, specjalizującą się w thrillerach romantycznych. Ma na swoim koncie kilkanaście książek, które zostały przetłumaczone na różne języki świata. Do tej pory czytałam trzy jej powieści: „Obsesja”, „Dotyk strachu”, „Ukarać zbrodnię”.
Już na wstępie powiem Wam, że moim zdaniem „Stan zagrożenia” jest najlepszą książką Eriki Spindler jaką do tej pory miałam okazję czytać – myślę, że to dobry, zachęcający początek recenzji.
„(…) zemsta to synonim sprawiedliwości.”
Richard i Kate wiodą szczęśliwe i dostatnie życie. Jedyne czego im brakuje to dziecka, ponieważ Richard jest bezpłodny. By uszczęśliwić żonę, razem podejmują decyzję, by zgłosić się do renomowanej agencji adopcyjnej Citywide Charities. W tym samym czasie młoda kobieta Julianna Starr, uciekając przed demonami przeszłości postanawia rozpocząć nowe życie, niestety przeszkadza jej w tym brak funduszy oraz jeszcze nienarodzone dziecko. Za namową lekarza decyduje się oddać dziecko do adopcji za pośrednictwem Citywide Charities, gdzie poznaje Richarda, w którym od razu się zakochuje. Ten idealny mężczyzna staje się jej celem. Kate i Richard nie spodziewają się, że szybka i zaskakująca informacja, że zostaną rodzicami ślicznej dziewczynki tak zaburzy ich codzienność i relacje. Ich związek, a nawet życie znajdą się w ogromnym niebezpieczeństwie.
Jednocześnie poznajemy przeszłość Richarda i Kate, oraz ich dawnego przyjaciela Luke’a Dallasa, który z biedaka, stał się szanowanym pisarzem powieści sensacyjnych. Jego najnowsza książka ma być poświęcona tematowi tabu – super-zabójcy na rządowych rozkazach – nie jest to temat niezwiązany z fabułą powieści o czym będziecie mogli się przekonać. Autorka dogłębnie prezentuje także sylwetkę Julianny oraz Johna, który niegdyś był jej ukochanym. Ten toksyczny związek musiał się w końcu skończyć, jednak zdecydowanie nie tak, jak planowała to Julianna.
Wieloraka narracja prowadzona z różnych perspektyw: małżeństwa, Julianny, Luke’a i Johna pozwala nie pogubić się w fabule oraz daje lepszy wgląd w możliwości jakie mają przed sobą bohaterowie. Zachowania głównych postaci niejednokrotnie budzą mieszane uczucia oraz jakiś wewnętrzny sprzeciw, dzięki temu jednym bohaterom książki kibicujemy, za drugimi nie przepadamy. Fabuła jest niezwykle wciągająca, autorka z niesamowitą precyzją dawkuje czytelnikowi napięcie. Książkę czyta się z narastają ciekawością, co rusz odczuwając dreszczyk emocji.
Erica Spindler porusza w swojej książce bardzo trudne, ale ważne tematy towarzyszące ludziom na co dzień – problemy z zajściem w ciążę, problemy z adopcją, zazdrość, zdrady, psychopatyczni zabójcy zatrudniani przez rząd i opłacani z pensji podatników… To wszystko tworzy niezwykle ciekawą całość, a jeśli dodać do tego ciekawie wykreowanych bohaterów, wartką i wciągającą akcję i niespodziewane zakończenie (a raczej niespodziewany rozwój wydarzeń na przełomie ostatnich 100 stron) to całość prezentuje się naprawdę wyśmienicie.
Jeśli wahaliście się czy „Stan zagrożenia” jest dobrą książką, to mam nadzieję, że byłam w stanie utwierdzić Was w przekonaniu, że jest to powieść tego typu. W książce nie brak niczego, jest napięcie, są poruszane trudne tematy, pojawiają się wątki miłosne oraz brutalne zbrodnie. Całość jest naprawdę świetnym thrillerem, który, gwarantuję, że spodoba się nie tylko kobietom :) Serdecznie polecam, nie zawiedziecie się!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :
książka przeczytana w ramach Kryminalnego Wyzwania oraz w ramach wyzwania Czytam literaturę amerykańską