
„Granice zła”
Tytuł: „Granice zła”
Autor: Griffiths Rebecca
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 400
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-8097-062-5
Ocena: 9/10
Data przeczytania: 5 lutego 2017
„Granice zła” to książka, która bazuje w dużej mierze na pozorach i stereotypach – jednakże nie współgra z nimi, ale całkowicie je obala. Jest to naprawdę świetnie napisany thriller z kryminalną zagadką w tle, wywołujący w Czytelniku wiele przeróżnych emocji…
Sarah D’Villez w młodości przeżyła piekło. Jako nastolatka została porwana przez nieznajomego mężczyznę, który więził i krzywdził ją na wiele sposobów przez kilkanaście dni. Na szczęście po pewnym czasie puścił ją wolno…
Będąc dorosłą kobietą, pragnącą jedynie zapomnieć o koszmarze z przeszłości, próbuje założyć rodzinę, jednak jej związek szybko kończy się rozwodem, na dodatek ukochany tata z którym miała bliskie kontakty umiera, a potwór, który wyrządził jej krzywdę w przeszłości wychodzi na wolność. Niedługo myśląc Sarah postanawia opuścić Londyn i wyjechać do Walii, by na nowo rozpocząć swoje życie. Farbuje blond włosy na brąz i zmienia nazwisko na Rachel Wright. Niestety i tam wcale nie będzie bezpieczna czując, że stale ktoś ją obserwuje. A co gorsza w sąsiednim mieście ktoś morduje młode kobiety, które wychodząc wieczorem na miasto i pijąc alkohol stają się łatwym łupem… Czy te sprawy są ze sobą związane?
Fabuła jest wciągająca, niestety nie brak w niej nużących, czasem zbędnych opisów. Na szczęście, przeplatają się one z ciekawszymi elementami książki. Jednakże autorce nie można ująć tego, jak pięknie przedstawiła walijską mieścinkę, gdzie w powietrzu czuje się mroczne tajemnice z przeszłości, każdy z każdym się zna, a pogoda nie rozpieszcza jeszcze silniej wzbudzając efekt grozy. Częste są także retrospekcje do wydarzeń z przeszłości mieszkańców niewielkiej walijskiej mieściny. Z pozoru niewiele mające ze sobą wspólnego wydarzenia zaczynają układać się w całość dając podstawy do działania kolejnych bohaterów.
Jeśli poszukujecie kryminału z ciekawą historią, jesteście uważnymi Czytelnikami poszukującymi intrygującej, niezwykle klimatycznej fabuły z zaskakującym zakończeniem, to gorąco zachęcam Was do lektury tej książki.
Rebecca Griffiths wychowała się w środkowej Walii, studiowała literaturę angielską. Po udanej karierze w biznesie w Londynie, Dublinie i Szkocji wróciła na walijską wieś, gdzie mieszka z mężem, psem i dwiema owcami. (nota Wydawnictwa)
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :