Archiwa tagu: literatura skandynawska

#310. „Kluczowy świadek” – Jørn Lier Horst

„Kluczowy świadek”


Tytuł: „Kluczowy świadek”
Seria: Mroczny Zaułek / William Wisting (tom 1)
Autor: Jørn Lier Horst
Wydawnictwo: Smak Słowa
Liczba stron: 336
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-64846-98-4
Ocena: 7/10
Data przeczytania: 23 kwietnia 2017

Gratka dla fanów tego norweskiego pisarza – pierwszy tom serii o komisarzu policji Wydziału Śledczego w Larvik – Williamie Wistingu wreszcie został wydany! Co więcej w tym roku Wydawnictwo Smak Słowa zapowiada, że będziemy mogli przeczytać jeszcze 3 kolejne książki z tej serii. Nie jest to moja pierwsza książka jego autorstwa, którą miałam okazję czytać, ale druga, której recenzję możecie przeczytać na moim blogu. Zapraszam również do lektury recenzji 7 tomu z tej serii – „Poza sezonem.

Niezwykle cenię w kryminałach kreatywnie skonstruowaną historię morderstwa. W „Kluczowym świadku” Horst sięgnął po prawdziwą historię morderstwa Ronalda Ramma z 1995 roku, która do tej pory nie została rozwiązana,a która jednocześnie była jedną z jego pierwszy spraw, kiedy pracował jako policjant. Jesteście ciekawi? To zaczynajmy!

Miłośnik ptaków, czekający na miłość rencista zostaje brutalnie zamordowany we własnym domu, który de facto przypomina niezłe pobojowisko – wyraźnie ktoś tam czegoś szukał. Najprawdopodobniej jednak nie znalazł, gdyż nagie ciało Prebena Pramma znaczą liczne tortury. Co mężczyzna tak chronił, że wolał umrzeć niż dać napastnikowi to czego ten tak usilnie szukał?
Sprawę tajemniczego i okrutnie brutalnego morderstwa przejmuje komisarz William Wisting, który miał lada moment udać się na zasłużony urlop. Początki śledztwa przedstawiają 70-letniego denata jako spokojnego, pogodnego mężczyznę żyjącego w zgodzie z sąsiadami. Dlaczego musiał zginąć? Czego tak bardzo chronił? Czy Horst znajdzie odpowiedź na te pytanie i odnajdzie mordercę?

Kreacja bohaterów jak i historii kryminalnej jest poprawna, jednak nie jest to jeszcze ten Horst, którego wszyscy tak kochają. Z drugiej strony fabuła bardziej przypomina faktyczne śledztwo – przecież policjanci często długo muszą szukać i analizować wszystkie dowody zanim trafią na jakiś przełom. Autor w przedmowie ocenia swoją pierwszą książkę wydaną w 2004 roku jako prostą historię kryminalną. Faktycznie porownując ją do kolejnych jego dzieł, można zgodzić się z tym stwierdzeniem. Jest to dość szablonowo napisany kryminał, któremu brakuje trochę większej dynamiki i zaskakujących zwrotów akcji, które stały się znakiem rozpoznawczym późniejszych jego powieści. Jednakże uważam, że jako fanka jego twórczości muszę przeczytać każdą książkę z tej serii, tym bardziej dowiedzieć się od czego to wszystko się zaczęło.

Moim zdaniem jest to całkiem udany debiut, zresztą świadczy o tym również fakt, że pisarz w dalszym ciągu kontynuuje swoją serię i jego książki są tłumaczone na wiele języków. Bardzo się cieszę, że czytelnicy mają teraz do dyspozycji 7 książek jego autorstwa i jedyne co mi pozostaje to serdecznie zachęcić Was do ich lektury. Nie zawiedziecie się – potwierdzą to wszystkie osoby, którym osobiście poleciłam jego powieści.

Jørn Lier Horst – norweski pisarz i dramaturg; do września 2013 pracował jako szef wydziału śledczego Okręgu Policji Vestfold, obecnie jest pełnoetatowym pisarzem. Studiował kryminologię, filozofię i psychologię. Jest autorem przedstawień dla Teater Ibsen; od dwóch lat ukazują się również jego powieści kryminalne w tzw. serii CLUE, przeznaczone dla młodszych czytelników, a w 2013 ukazały się trzy pierwsze książki dla dzieci z serii „Biuro Detektywistyczne Nr 2”. Horst zadebiutował w 2004 powieścią „Nøkkelvitnet” (Świadek koronny). Stworzył cykl powieści kryminalnych, w których głównym bohaterem jest William Wisting, policjant pracujący w Larviku.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Smak Słowa

książka przeczytana w ramach Kryminalnego Wyzwania

#299. „Jak zostać dyktatorem. Podręcznik dla nowicjuszy” – Mikal Hem

„Jak zostać dyktatorem”


Tytuł: „Jak zostać dyktatorem. Podręcznik dla nowicjuszy”
Autor: Mikal Hem
Wydawnictwo: Smak Słowa
Liczba stron: 254
Data wydania: 2016
ISBN: 978-83-64846-81-6
Ocena: 8/10
Data przeczytania: 3 grudnia 2016

Co tak ludzi ciągnie do osiągnięcia władzy absolutnej? Chęć przewodzenia i rozkazywania innym? Władza wynikająca z kontroli ludzi oraz całego państwa? Chęć bogactwa? Bycie ubóstwianym oraz traktowanym jak bóstwo? Powodów jest wiele…

Nie bójcie się tytułu tej książki, bowiem nie jest to taki typowy poradnik, jak można by wnioskować z tytułu. Raczej jest to prześmiewcza forma poradnika ukazująca wady dyktatorów. Spójrzmy prawdzie w oczy – jeszcze nigdy nigdzie dyktatura nie miała tak naprawdę pozytywnych, długofalowych skutków, a raczej zawsze kończyła się represjami, przekrętami, morderstwami i buntem. Ale jak doprowadzić w ogóle do sytuacji, by znaleźć się na samym szczycie władzy w kraju? Jakie cechy potrzebne są do osiągnięcia tego celu? Mikal Hem jest dziennikarzem specjalizującym się w analizie polityki międzynarodowej dzięki czemu w bardzo profesjonalny, ale też humorystyczny sposób odtwarza sylwetki znanych dyktatorów wzbogacając je o ciekawostki z ich prywatnego życia.

Atutem tej książki jest przede wszystkim poszerzanie wiedzy czytelnika z zakresu historii, polityki, ekonomii – autor ma ogromną wiedzę w tych tematach. Oczywiście wszystko odbywa się całkowicie bezboleśnie – w sposób zabawny, ironiczny, ale dosadny. Książkę czyta się z ogromnym zaciekawieniem, nawet jeśli wcześniej nie miało się zbyt dużej wiedzy na ten temat – tym lepiej, książka okazuje się być skarbnicą wiedzy.

„Jak zostać dyktatorem. Podręcznik dla nowicjuszy” to chyba jedyna taka książka na rynku – w niezwykle sprawny sposób pokazuje czytelnikowi historyczne fakty oraz ciekawostki. Na dodatek wydanie tej książki od razu przykuwa wzrok – kolorowa okładka oraz ilustracje przedstawiające różne osoby, które w ten lub inny sposób zapisały się na kartach historii jako dyktator (jest tu nawet kobieta!). Także książkę naprawdę gorąco polecam każdemu, nie tylko aspirującym dyktatorom ;) ale także osobom, których interesują polityka i historia.

P.S. Przygotujcie się na wywiad z Tłumaczem tej książki – Panem Sławomirem Budziakiem, który posilił się także o napisanie niezwykle ciekawego i pouczającego wstępu do książki.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Smak Słowa

#267. „Porąb i spal. Wszystko co mężczyzna powinien wiedzieć o drewnie” – Lars Mytting

„Porąb i spal”


Tytuł: „Porąb i spal. Wszystko co mężczyzna powinien wiedzieć o drewnie”
Autor: Lars Mytting
Wydawnictwo: Smak Słowa
Liczba stron: 256
Data wydania: 2016
ISBN: 978-83-64846-40-3
Ocena: 8/10
Data przeczytania: 7 lutego 2016

Wow… czy tam łał – jak kto woli. Dzisiaj recenzja bardzo niezwykłej książki, której samo dostarczenie i promocja jest niezwykła :) W każdym razie, pewnego mroźnego styczniowego wieczoru podjechałam odebrać tę przesyłkę ze sklepu, gdzie pewna firma kurierska ją zostawiła (zostawiając najpierw awizo w moim domu…) i tam Pani za całe 10 groszy prowizji (!) mi ją wydała. Przesyłka dziwnego formatu, strasznie ciężka… przyznam szczerze, że kompletnie nie wiedziałam, co to może być, a już na pewno nie spodziewałam się czegoś takiego. Osoby, które obserwują mój profil na instagramie mogły zobaczyć filmik z otwarcia tejże przesyłki. Dla zainteresowanych odsyłam POD TEN ADRES (kliknij).

Najpierw kilka słów o samym wydaniu – zasługuje na ogromną pochwałę, jest to nie tyle książka z wieloma przydatnymi informacjami i ciekawostkami, a album – wiele kolorowych zdjęć dużego formatu robi niesamowite wrażenie. Moim zdaniem jeden mały minus jest taki, że książka zdecydowanie lepiej by się prezentowała w grubej oprawie, a dostępna jest jedynie w cienkiej.

Książka została podzielona na kilka głównych rozdziałów: Chłód, Las, Sprzęt, Pieniek, Stos, Piec, Płomień – i to one stanowią główną tematykę tej niezwykłej ksiażki-albumu. Na ponad 250 stronach autor w bardzo ciekawy i humorystyczny sposób dzieli się swoją pasją do drewna, natury, tradycji i historii zaciekawiając osoby, które nawet nie mają „bladego” pojęcia w tym zakresie. Jednak w pierwszej kolejności tę pozycję docenią tacy fascynaci, jak sam autor.

Ponieważ jestem kobietą, to niewiele wspólnego w swoim życiu miałam z rąbaniem drewna (paradoksalnie nie dlatego, że nie miałam okazji, ale dlatego, że w domu takie prace wykonuje mój tata i jakoś niezbyt chce się nimi dzielić – po przeczytaniu tej książki wiem już dlaczego ;)), umiem co prawda już odróżnić które drewno nadaje się do palenia, a które jeszcze musi przeczekać sezon, by dobrze wyschnąć. Jednak z tej książki dowiedziałam się także wielu innych rzeczy, poznałam niezwykłych ludzi dla których obcowanie w ten sposób z naturą stanowi sens życia, liznełam trochę skandynawskiej kultury i historii. Tej książce zawdzięczam niezwykłą przygodę, ale i naukę.

Podsumowując – z pewnością jest to jedyna taka książka na rynku wydawniczym, co już przez sam ten fakt czyni ją lekturą niezwykle pożądaną, zwłaszcza dla zainteresownych oraz intrygującą dla ogółu czytelników. Jeśli szukacie czegoś nietypowego, napisanego w bardzo przystępnym stylu, lub jeśli sami interesujecie się drewnem, rąbaniem, paleniem – jest to ksiażka, która wręcz musi znaleźć się w Waszych domach. Poza tym będzie idealna na prezent dla mężczyzny, a Walentynki tuż-tuż :)

Lars Mytting – urodził się w 1968 roku, pochodzi Favang w Gudbrandsdalen. Z wykształcenia jest dziennikarzem, pisał między innymi dla „Dafningen”, „Aftenposten”, „Arbeiderbladet” i „Beat”, pracował także jako redaktor w jednym z norweskich wydawnictw. Mytting zadebiutował w 2006 roku powieścią „Hestekrefter” (Konie mechaniczne), która została przetłumaczona na kilka języków i jest jednym z najlepiej sprzedających się norweskich debiutów wszech czasów. W roku 2010 wydał powieść „Varofferet” (Wiosenna ofiara). Mytting jest także autorem światowego bestsellera „Porąb i spal” (Hel ved), który rozszedł się w nakładzie 250 000 egzemplarzy i został przełożony na wiele języków.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Smak Słowa

#545. „Poza sezonem” – Jørn Lier Horst

„Poza sezonem”


Tytuł: „Poza sezonem”
Seria: Mroczny Zaułek / William Wisting (tom 7)
Autor: Jørn Lier Horst
Wydawnictwo: Smak Słowa
Liczba stron: 364
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-62846-17-5
Ocena: 8/10

Mam w zwyczaju nie zaczynać robienia jakichś rzeczy od początku, więc nic dziwnego w tym, że moją przygodę z twórczością Jørna Lier Horsta zaczęłam od najnowszej jego książki, która także jest już siódmym tomem opowiadającym o komisarzu Williamie Wistingu, ale dopiero trzecim po „Psach gończych” i „Jaskiniowcu” wydanych w Polsce. Jeśli boicie się, że bez znajomości poprzednich części tej serii nie dacie rady przebrnąć przez tę książkę, to nic bardziej mylnego. Książki nie są wydawane chronologicznie, ale słyszałam od miłośników Horsta, że nie ma to żadnego wpływu na ich odbiór.

William Wisting jest komisarzem policji, wraca do pracy po trzymiesięcznym zwolnieniu lekarskim i od razu zostaje wciągnięty w sprawę tajemniczego morderstwa i włamań do domków letniskowych zgłoszonych przez jednego z ich właścicieli Ove Bakkeruda. Ważną rolę odgrywa także córka Wistinga, Line, dziennikarka, która po rozstaniu z chłopakiem postanawia odpocząć w… domku letniskowym na obszarze, gdzie działa grupa złodziei. A na kolejne morderstwo nie trzeba wcale długo czekać… Czas ucieka, kolejne ludzkie istnienie jest zagrożone. Czy Wisting zapobiegnie tragedii i rozwiąże zagadki morderstw i kradzieży?

Kreacja bohaterów jest bardzo mocną stroną tej powieści, wydają się być ludźmi z krwi i kości, a do tego mroczny klimat jaki autor tworzy wciąga bezgranicznie. Warsztat pisarski Horsta jest na wysokim poziomie dzięki czemu w książce nie ma miejsca na nudę – z każdą kolejną stroną jest ciekawiej, napięcie idzie w górę, a Czytelnik tylko z pozoru przybliża się do poznania prawdy, która z pewnością zaskoczy nie jedną osobę.

Horst skrupulatnie opisuje etapy śledztwa i precyzyjne działania policjantów, co świetnie mu wychodzi ponieważ sam do września 2013 roku pracował jako szef wywiadu śledczego Okręgu Policji Vestfold. Nic dziwnego w tym, że w zręczny sposób nie pozwala czytelnikowi na szybkie rozwiązanie zagadki kryminalnej. Jednak, to co podobało mi się jako pewnego rodzaju urozmaicenie, to także wątki charakterystyczne dla powieści sensacyjnej i obyczajowej oraz zagłębienie się w przestępczość krajów Europy Wschodniej.

Norweskie kryminały cenię przede wszystkim za ich surowy klimat, bezpośredniość i ten dreszczyk emocji towarzyszący odczytywaniu nazw własnych ;) (czego nie mam w przypadku anglojęzycznych, frankofońskich i oczywiście polskich kryminałach). Horst nakreślił skomplikowaną fabułę, ze świetnie wykreowanymi postaciami i zaskakującą zagadką kryminalną, co w efekcie dało bardzo dobry kryminał. Na pewno jeszcze wielokrotnie sięgnę po jego książki. A Wam, serdecznie polecam.

Jørn Lier Horst – norweski pisarz i dramaturg; do września 2013 pracował jako szef wydziału śledczego Okręgu Policji Vestfold, obecnie jest pełnoetatowym pisarzem. Studiował kryminologię, filozofię i psychologię. Jest autorem przedstawień dla Teater Ibsen; od dwóch lat ukazują się również jego powieści kryminalne w tzw. serii CLUE, przeznaczone dla młodszych czytelników, a w 2013 ukazały się trzy pierwsze książki dla dzieci z serii „Biuro Detektywistyczne Nr 2”. Horst zadebiutował w 2004 powieścią „Nøkkelvitnet” (Świadek koronny). Stworzył cykl powieści kryminalnych, w których głównym bohaterem jest William Wisting, policjant pracujący w Larviku.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Smak Słowa

książka przeczytana w ramach Kryminalnego Wyzwania

#536. „Zwiastun Śmierci” – Sara Blædel

„Zwiastun śmierci”


Tytuł: „Zwiastun śmierci”
Seria/tom: Louise Rick / 6
Autor: Sara Blædel
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 344
Data wydania: 2014
ISBN: 978-83-7961-066-2
Ocena: 8/10
Data przeczytania: 10 lipca 2015

Osoby śledzące mojego bloga od kilku lat, z pewnością z nazwiskiem tej duńskiej autorki kryminałów dobrze się znają. Odkąd Wydawnictwo Prószyński i S-ka zaczęło wydawać jej książki dołączyłam do międzynarodowego grona czytelników i miłośników jej twórczości. Ta okrzyknięta mianem królowej gatunku pisarka, zaczynała jako dziennikarka prasowa i telewizyjna, a obecnie pisze książki i jest właścicielką wydawnictwa publikującego zagraniczne kryminały. Do tej pory za sprawą Wydawnictwa Prószyński i S-ka ukazało się już 6 książek jej autorstwa: „Handlarz śmiercią”, „Mam na imię Księżniczka, „Tylko jedno życie, „Pożegnanie wolności”, „Bogini zemsty” oraz „Zwiastun śmierci”.

Szósty tom z serii o Louise Rick z Wydziału Zabójstw kopenhaskiej komendy policji, trzyma równie wysoki poziom jak poprzednie książki. I tym razem czeka nas jedna główna sprawa kryminalna, ale także kilka pomniejszych, w tym dużo różnych wątków rodzinnych. Przygotujcie się na to, że ta dobrze znana nam policjantka zupełnie przypadkiem zaangażuje się w sprawę zaginień młodych kobiet z krajów skandynawskich podczas ich samotnych podróży do hiszpańskiej Costa del Sol. Jednocześnie będzie starała się razem z oddaną przyjaciółką Camillą rozwikłać sprawę morderstwa w rodzinie Sach-Smith oraz odkryć zagadkę tajemniczej ikony „Anioł Śmierci”. Na dodatek będzie doskwierała jej samotność, a chłopak, którego przygarnęła, Jonas, także zacznie się dziwnie zachowywać…

„Zwiastun śmierci” okazał się być kolejną, naprawdę świetną książką Sary Blædel. Historia wciągnęła mnie już od pierwszych stron, zagadka kryminalna była istnym majstersztykiem, wszystkie z pozoru niezwiązane z sobą elementy w pewnym momencie nagle zaczęły się składać w jedną, jasną całość. Niespodziewane zwroty akcji, świetnie wykreowani bohaterowie, jedni już mi lepiej znani, drudzy kompletnie nowi, fabuła intrygująca, nie tylko pod względem zagadki kryminalnej, ale także takiego obyczajowego punktu widzenia. No i oczywiście morderstwa… bardzo intrygujące – popełniane z pewnych pobudek oraz te ‚zwykłe’ – popełniane z zawiści, z chciwości.

Przyznam szczerze, że byłam ogromnie zaskoczona poznając tożsamość psychopatycznego mordercy. Ponadto autorka po raz kolejny ukazała mroczną stronę ludzkiej natury i drugie oblicze, które kryje się w niejednym z nas, oraz to, do czego ludzie są zdolni, byle tylko osiągnąć swój cel – brzmi ponadczasowo, prawda? Gwarantuję, że nie będziecie zawiedzeni lekturą tej książki.

Jeśli czytaliście przynajmniej poprzedni tom z tej serii („Bogini zemsty”) to z pewnością „Zwiastun śmierci” przypadnie Wam do gustu. Wspominam o poprzedniej części dlatego, że bardzo ściśle związana jest ona z tą książką, pewna sprawa jest tu kontynuowana i rozwinięta wysuwając się na pierwszy plan. Jeśli jednak nie znacie książek tej autorki, to koniecznie musicie to jak najszybciej zmienić! W końcu są wakacje i tak przyjemnie się czyta… nawet kryminały :)

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Prószyński i S-ka

książka przeczytana w ramach Kryminalnego Wyzwania

#529. „Bogini zemsty” – Sara Blædel

„Bogini zemsty”


Tytuł: „Bogini zemsty”
Seria/tom: Louise Rick / 5
Autor: Sara Blædel
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 472
Data wydania: 2014
ISBN: 978-83-7839-791-5
Ocena: 7/10
Data przeczytania: 14 września 2014

Sara Blædel to duńska autorka kryminałów, okrzyknięta mianem królowej gatunku. Zaczynała jako dziennikarka prasowa i telewizyjna, obecnie pisze książki i jest właścicielką wydawnictwa publikującego zagraniczne kryminały. Do tej pory w Wydawnictwie Prószyński i S-ka ukazało się jej 5 książek: „Handlarz śmiercią”, „Mam na imię Księżniczka, „Tylko jedno życie, „Pożegnanie wolności” oraz „Bogini zemsty”. Odkąd po raz pierwszy sięgnęłam po kryminały Sary Blædel bardzo spodobała mi się jej seria, w której prym wiodą kobiety – policjantka i dziennikarka. Jednak patrząc na te 5 książek mogę powiedzieć, że styl autorki zaczął odrobinkę ewoluować – najnowszy kryminał ma w sobie więcej z powieści obyczajowej, pisarka rozwinęła swój zmysł obserwacji, ale kryminalna zagadka wcale na tym nie ucierpiała!

Louise zajmuje się poszkodowanym w wyniku poprzedniej sprawy dzieckiem, kilkuletnim chłopczykiem Jonasem, jednocześnie stara się uporządkować sprawy z wybrankiem serca. Sytuacja w Danii nie jest za ciekawa, giną kolejne osoby i policja podejrzewa walki gangów. Jednocześnie na przyjęciu urodzinowym Signe, koleżanki z klasy Jonasa, mają miejsce straszliwe w skutkach wydarzenia – banda chuliganów siłą wdziera się na przyjęcie urodzinowe dziewczynki, chociaż poszukują alkoholu i papierosów, dochodzi do pobicia jej matki, a dziewczynka wpada pod jadące auto i w wyniku doznanych obrażeń umiera. Rodzice dziewczynki nie mogą się pogodzić ze stratą córki, jednak to matka ma największe wyrzuty sumienia. Niedługo potem ginie dwóch chłopaków z bandy, która zepsuła przyjęcie, a wina spada na matkę Signe.

„Choć może istnieje jakaś bogini zemsty, może to ona stanęła po mojej stronie, skoro mimo wszystko tak się to skończyło.”

Z początku powieść Blædel nie do końca spełniała moje oczekiwania, poprzednie części przygód asystent kryminalnej Louise Rick porywały mnie od pierwszych stron. Autorka bardzo skupiła się na opisach emocji i uczuć bohaterów. Do tego niewiele też działała w swoim zawodzie Camilla, jej dziennikarka i przyjaciółka, która przeżyła załamanie i postanowiła z synkiem wyjechać do Ameryki na przedłużone wakacje. Jednakże wraz z kolejnymi stronami coraz bardziej zaczęłam się zagłębiać w zagadkę kryminalną, którą przygotowała autorka i muszę przyznać, że druga część książki jak i zakończenie są jak najbardziej na plus. Reszta zdecydowanie bardziej odpowiada powieści obyczajowej niż kryminałowi.

Czy polecam tę część? Tak, zwłaszcza osobom, które 4 poprzednie mają już za sobą. Zaskakujące zakończenie, zagadka kryminalna bardzo fajnie skonstruowana, co więcej inspirowana autentycznymi wydarzeniami. Jeśli ktoś lubi takie klimaty, to na pewno się nie zawiedzie.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Prószyński i S-ka

książka przeczytana w ramach Kryminalnego Wyzwania

#501. „Wykolejony” – Michael Katz Krefeld

„Wykolejony”


Tytuł: „Wykolejony”
Autor: Michael Katz Krefeld
Wydawnictwo: Literackie
Liczba stron: 363
Data wydania: DZIŚ PREMIERA [2014]
ISBN: 978-83-08-05358-4
Ocena: 8/10
Data przeczytania: 5 czerwca 2014

29 maja Czytelnicy mieli okazję spotkać się we Wrocławiu z duńskim pisarzem Michaelem Katzem Krefeldem, którego serię powieści kryminalnych ma w planach wydanie Wydawnictwo Literackie. A już dzisiaj, 5 czerwca ma miejsce premiera pierwszego tomu otwierającego serię trzymających w napięciu kryminałów o byłym oficerze policji, detektywie Thomasie „Ravn” Ravnsholdtcie.

Ten przystojny (musiałam to dodać) duński pisarz już został włączony w grono gwiazd skandynawskiego kryminału. Na swoim koncie ma również scenariusze telewizyjne i realizację kilku filmów krótkometrażowych, został także nagrodzony za najlepszy debiut kryminalny i najlepszy kryminał roku.

W swoim kryminale autor porusza niezwykle trudne i kontrowersyjne kwestie, problemy, które są ponadczasowe dla każdego człowieka i z którymi każdy z nas mógłby się kiedyś zmierzyć. Tłem dla tego kryminału będzie prostytucja i handel kobietami, który to wątek sprytnie zostanie wpleciony w zamiary psychopatycznego mordercy, a wszystko to będzie miało miejsce naprzemiennie w Danii i Szwecji, z tą tylko różnicą, że Szwecja będzie przedstawiona jako miejsce mroczne, niebezpieczne i pełne psychopatów.

Akcja książki podzielona jest na trzy historie – detektywa, Maszy i mordercy. Dzięki temu dowiadujemy się jak wyglądało życie Maszy, co tak naprawdę się z nią działo, a także poznajemy nieprzyjemną przeszłość psychopaty i zagłębiamy się wydarzenia, które odcisnęły na nim piętno.

Detektyw Thomas Ravnsholdt po brutalnej śmierci żony zatracił i przyćmił swój instynkt policyjny przez alkohol. Oddelegowany na przymusowe zwolnienie nie bardzo wie, co z sobą począć. Podczas gdy Ravn zmierza się ze swoimi demonami, właściciel baru i przyjaciel, prosi go o przysługę dla jego sprzątaczki, której córka, kilka lat wcześniej zaginęła bez śladu. Matka młodej kobiety nie zdawała sobie sprawy z tego, że jej córka, Masza, pracowała jako call girl, by następnie skończyć jako zwykła prostytutka na usługach gangstera. Z początku Ravn nie wydaje się być sprawą wcale zainteresowany, ale z czasem całkowicie zatraca się w śledztwie.

Tymczasem w Sztokholmie na złomowiskach porzucone zostają ciała kobiet, pomalowane na biało, ustawione w odpowiedniej pozycji mają przypominać anioły. Kobiety są nielegalnymi emigrantkami z Europy Wschodniej lub Afryki. Ślad Maszy prowadzi w tamte tereny, właśnie do Sztokholmu. Detektyw udaje się do Szwecji, by odnaleźć Maszę, ale czy uda mu się ją odnaleźć zanim wpadnie w ręce psychopaty?

Autor z niezwykłą wnikliwością pokazuje ciemną stronę ludzkiej natury, pozbawioną moralności i skrupułów. Najciekawsza okazała się być dla mnie historia Maszy. Za minus uznaję odrobinę schematyczną kreację głównego bohatera – policjanta uciekającego przed demonami przeszłości za pomocą kieliszka. Jednakże całą książkę uważam za bardzo dobrze skonstruowany kryminał, z barwnymi bohaterami, niezwykle wciągającą i trzymającą w napięciu akcją, oraz całą masą niewiadomych i zagadek. Mimo że tożsamość mordercy poznajemy już w pierwszych rozdziałach książki, to najważniejsze jest tutaj pytanie jak go złapać na gorącym uczynku.

„Wykolejony” to niezwykle wciągający kryminał, który porywa Czytelnika na długie godziny już od pierwszych stron. Trzeba przyznać, że autor miał pomysł na fabułę oraz kreację bohaterów, a także na niezwykle mroczny nastrój powieści. To moja pierwsza książka Michaela Katza Krefelda, ale jak tylko nadarzy się okazja, to sięgnę po kolejne przygody Ravna. Nie dodam już nic więcej, zachęcam serdecznie do lektury!

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Literackie

książka przeczytana w ramach Kryminalnego Wyzwania oraz w ramach wyzwania Z Literą W Tle

#440. „Pożegnanie wolności” – Sara Blædel

„Pożegnanie wolności”


Tytuł: „Pożegnanie wolności”
Seria: Louise Rick tom 4
Autor: Sara Blædel
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 416
Data wydania: 2013
ISBN: 978-83-7839-629-1
Ocena: 7/10
Data przeczytania: 27 grudnia 2013

Sara Blædel została okrzyknięta mianem „królowej kryminału” po tym, gdy jej powieści kryminalne z asystent kryminalną Louise Rick zyskały popularność w kraju i za granicą. Sara jest duńska dziennikarka prasowa i telewizyjna z wykształcenia grafikiem, a mieszka w Kopenhadze. Do tej pory w Polsce ukazały się cztery tomy z tej serii: „Handlarz śmiercią”, „Mam na imię księżniczka”, „Tylko jedno życie” oraz „Pożegnanie wolności”.

Brutalnie zamordowano młodą kobietę, jednym precyzyjnym i mocnym cięciem przecinając jej szyję. Wstępne śledztwo ujawnia, że jest ona Europejką pracującą jako prostytutka. Jednak śledztwo staje w miejscu, do czasu gdy podejrzenie pada na dwóch typów pochodzenia albańskiego, którzy trzęsą prostytucyjnym światkiem zmuszając kobiety do prostytucji i zbierając od nich haracz za możliwość stania w ich rewirze. W międzyczasie dziennikarka śledcza gazety Morgenavisen, przyjaciółka Louise, Camilla Lind angażuje się w tajemniczą sprawę. Jej syn Markus wraz ze swoim kolegą, synem pastora, znajdują w kościele noworodka, dziewczynkę zostawioną na pastwę losu. Gdy sytuacja się powtarza policja postanawia przyjrzeć się sprawie. Okazuje się, że rozwiązanie leży w przeszłości, a ten kto za tym stoi nie cofnie się przed niczym, by dopiąć swego…

„Wychodząc do pracy, całują żonę, głaszczą psa, ale nie wiedzą, że zabierają do samochodu przehandlowaną kobietę albo młodziutką Cygankę zmuszoną do prostytucji przez rodzinę. I od tego naprawdę robi się niedobrze.”

W poprzednich częściach Sara Blædel poświęciła więcej miejsca swojej głównej bohaterce – Louise. Tym razem skupiła się bardziej na Camilli, która musiała stoczyć naprawdę trudną walkę o to, by codziennie rano wstać z łóżka. Więc troszkę brakowało mi odniesień do tego, co dzieje się w głowie i sercu policjantki. Natomiast świetnie zostali zarysowani gangsterzy i przestępcy. Budzący grozę, zaskakujący i nieprzewidywalni, ale z pewnością brutalni i okrutni, pozbawieni skrupułów i bez zahamowań.

Jak w bywa w przypadku kryminałów to fabuła odgrywa pierwszoplanową rolę, nie język. Język to tylko dodatkowy walor. Natomiast to, co jest już charakterystyczne dla autorki, to fakt, że swoich powieściach dotyka spraw, które ją nurtują, które uważa za sprzeczne z własną moralnością i uważa, że powinny być potępione. Po raz kolejny zmierzyła się z trudnymi tematami jak handel kobietami, dziećmi czy prostytucja z przymusu i niewola.

Tym razem książka z początku mnie nie wciągnęła. Dopiero z czasem akcja tak naprawdę się rozwinęła, ale warto było czekać. Okazuje się, że historia jest znacznie bardziej skomplikowana i mroczna niż z początku można się było tego spodziewać. Zakończenie tym razem smutne i niespodziewane.

„Pożegnanie wolności” to dobry kryminał, chociaż przyznam, że wcześniejsze powieści autorki, były lepsze i wciągnęły mnie od pierwszych stron. Jednak jeśli macie za sobą trzy poprzednie tomy z tej serii, to z pewnością zechcecie sięgnąć po czwarty – do czego zresztą zachęcam. Mam nadzieję, że kolejną powieścią z tej serii autorka mnie nie zawiedzie :)

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Książka przeczytana w ramach Kryminalnego Wyzwania

#417. „Burza słoneczna” – Åsa Larsson

„Burza słoneczna”


Tytuł: „Burza słoneczna”
Autor: Åsa Larsson
Wydawnictwo: Literackie
Liczba stron: 364
Data wydania: 2013
ISBN: 978-83-08-05217-4
Ocena: 8/10

Burze słoneczne (Erupcje słoneczne) – potężne eksplozje w atmosferze Słońca o energii rzędu 1025 J, obserwowane z Ziemi, jako wyrzuty materii z powierzchni Słońca, czyli koronalne wyrzuty masy (CME). Burze takie rozpoczynają się przeważnie od rozbłysku słonecznego, ale CME mogą powstawać również w protuberancjach. ~ Wikipedia

Åsa Larsson jest znaną szwedzką pisarką, wielokrotnie nagradzanych i przetłumaczonych na wiele języków kryminałów. „Burza słoneczna” została uznana za Debiut Roku przez Szwedzką Akademię Kryminału i otwiera nowy cykl powieści kryminalnych. Jednocześnie jest to moje pierwsze spotkanie ze szwedzką pisarką, należące do bardzo pozytywnych.

Główną bohaterką powieści jest Rebeka Martinsson, młoda, zdolna pani adwokat specjalizująca się w prawie podatkowym i pracująca w prestiżowej kancelarii adwokackiej Meijer & Ditzinger. Gdy ginie gwiazda religijna, Wiktor Strandgård, jeden z czołowych członków świątyni Źródła Mocy, jej przyjaciółka z dawnych lat, siostra zamordowanego, Sanna, prosi Rebekę o pomoc. To ona, wraz z dwiema swoimi córkami znalazła ciało Wiktora w kościele. Z czasem okazuje się, że w domu Sanny policja znalazła ukryty nóż i Biblię zamordowanego. Wyruszając na północ kraju Rebeka nieświadomie wplątuje się w niebezpieczną walkę z fanatykami religijnymi, na dodatek będzie musiała zmierzyć się z bolesnymi wspomnieniami z przeszłości i stawić czoło wrogo nastawionym mieszkańcom niewielkiego miasteczka. Gdy za wycieraczką przedniej szyby auta znajduje odręcznie napisaną kartkę z pogróżkami sytuacja zaczyna nabierać niebezpiecznego tempa…

Jednocześnie poznajemy całą sytuację z punktu widzenia komisarz Anny Marii Melli, będącej w zaawansowanej ciąży, która została poproszona przez poprzednio jej niechętnego, Svena Erika o pomoc w tym skomplikowanym śledztwie. Muszą działać szybko i sprawnie, bo morderstwem sławnego działacza religijnego już interesują się media, a nieprzyjemny w obyciu prokurator-karierowicz Carl von Post, nie będzie wcale pomocny. Czy wraz z pomocą Rebeki znajdą sprawcę?

Muszę przyznać, że kreacja głównych bohaterów jest niezwykle ciekawa, nie tylko ze względu na trudny i nieco kontrowersyjny temat religijnych sekt jaki porusza w swojej książce Larsson, a właśnie dzięki ich starannie wykreowanym profilom psychologicznym. Autorka zgrabnie prezentuje przeszłość głównej bohaterki skupiając się na głównych etapach w jej życiu, które są nieodzowne dla całości fabuły. Rebeka nie mogąc poradzić sobie z ciężarem nowej sytuacji jaka na nią nagle spadła, uciekła z małego miasteczka i rozpoczęła swoje życie na nowo jako szanowana adwokatka w stolicy. Jednakże żyje sama, poświęcając się tylko pracy starając się jak najbardziej zasymilować. Wiktor dzięki swojemu religijnemu nawróceniu nazwany został Rajskim Chłopcem, wydał książki opisujące jego wizję Jezusa i aniołów, które widział podczas śmierci klinicznej i stał się religijną gwiazdą. Dzięki niemu Kościół Źródła Mocy mógł tak naprawdę zaistnieć. Sanna za to jest osobą, której ciężko jest sprzeciwić się despotycznemu ojcu, jest niestabilna psychicznie, uwielbia wszystkich porównywać do siebie, ale stara się być dobra matką dla swoich dzieci.

Język jest staranny, a przekład bardzo dobry. Podobały mi się wręcz poetyckie porównania. Co więcej autorka świetnie oddaje mroźny klimat północnej Szwecji. Motyw religijny jest tu pierwszorzędnie wykorzystany, nie pobieżnie, a bardzo wnikliwie, bowiem autorka wykorzystuje nawet fragmenty Pisma Świętego. Studium psychologiczne pozostałych postaci jest równie intrygujące, ponieważ autorka głównie skupia się na mrocznych stronach ich osobowości. Pokazuje jak łatwo przywódcy potrafią manipulować wierzącym im ludziom – a w imię religii, wyższych celów robią to nagminnie, bez skrupułów.

Åsa Larsson stworzyła świetny kryminał, któremu nie brakuje zupełnie niczego. Jest tajemnicze morderstwo, są prowadzące donikąd poszlaki, nieubłaganie uciekający czas, są oczywiście podejrzani i mroczne tajemnice przywódców religijnego odłamu Chrześcijaństwa. Akcja pędzi z każdą stroną, niezwykle wciągając i zaskakując. „Burzę słoneczną” serdecznie polecam wszystkim miłośnikom kryminałów i osobom, które już znają twórczość Åsy Larsson.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Literackie

książka przeczytana w ramach Kryminalnego Wyzwania

#378. „Tylko jedno życie” – Sara Blædel

„Tylko jedno życie”


Tytuł: „Tylko jedno życie”
Autor: Sara Blædel
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 408
Data wydania: 2013
ISBN: 978-83-7839-514-0
Ocena: 9/10
Data przeczytania: 21 sierpnia 2013

Zabójstwa z pokroju „hańby i honoru” są w Europie piętnowane. Nie potrafimy zrozumieć jak ktoś może zabić członka swojej rodziny (najczęściej córkę), tylko dlatego, że chce, jak każdy inny, mieć prawo do miłości. Jednak w niektórych krajach w dalszym ciągu jest to temat tabu, co więcej, jest to temat tabu, który nawet w chwili obecnej może mieć miejsce. Różnice kulturowe czasami przysłaniają nam oczy i nie pozwalają zrozumieć zasad rządzących inną grupą społeczną, religijną czy etniczną.

Sara Blædel jest jedną z moich ulubionych skandynawskich pisarek. Okrzyknięta mianem „królowej kryminału” Dunka ma na swoim koncie serię kryminałów z asystent kryminalną Louise Rick. „Tylko jedno życie” to po „Handlarzu śmiercią” i „Mam na imię księżniczka” trzeci kryminał z tej serii. Zapraszam także na polską stronę książek: ściana zabójstw.

Louise Rick z Wydziału Zabójstw zostaje oddelegowana do Lotnej Brygady mieszczącej się na północy kraju, do sprawy utopionej dziewczyny, jak się później okazuje piętnastoletniej muzułmanki pochodzącej z Jordanii. Na ciele dziewczyny nie widać żadnych śladów przemocy. Kiedy policja zaczyna podejrzewać członków rodziny zmarłej nastolatki, którzy mogli mieć motyw do honorowego zabójstwa, zamordowana zostaje przyjaciółka zmarłej Jordanki, Dunka, która marzyła o karierze modelki. Z początku wydaje się, że oba morderstwa nie są ze sobą powiązane. Sprawca pierwszego musiał być opanowany i zorganizowany, natomiast sprawca drugiego działał w złości, niezorganizowaniu, chaotycznie i bez namysłu. Nastroje są bardzo napięte, ludzie zaczynają zachowywać się agresywnie w stosunku do muzułmańskich rodzin. Louise Rick wraz z innymi policjantami musi jak najszybciej rozwiązać tę sprawę. W przeciwnym razie kolejne osoby mogą znaleźć się w niebezpieczeństwie.

W międzyczasie przyjaciółka Louise, dziennikarka Camilla Lind będzie przechodziła trudne chwile związane z decyzją ukochanego o zakończeniu ich związku. Ona także przybywa na miejsce zdarzenia i próbuje na własną rękę dowiedzieć się jak najwięcej. W końcu trzeba napisać artykuł, a szef bardzo naciska. Kto pierwszy dowie się prawdy? Louise czy Camilla?

Muszę przyznać, że tym razem od początku książki miałam malutką nadzieję na to, że osoba, którą podejrzewam będzie mordercą. W międzyczasie autorka podsuwała mi inne tropy, jednak, gdy okazały się ślepą uliczką moje przypuszczenia się sprawdziły. Nie uważam tego jednak za minus książki, wręcz przeciwnie. Fabuła jest naprawdę bardzo skrupulatnie skonstruowana, całe tło powieści jest tematycznie intrygujące i bardzo kontrowersyjne. Mimo że autorka zwraca również uwagę na to, że jeszcze jakiś czas temu nawet w Danii zabójstwa honorowe miały miejsce, to skupia się w większej mierze na czynach rodzin muzułmańskich, dla których jest to coś normalnego. Coś z czego można być dumnym przed swoją dalszą rodziną. Nie dopuścić do rozprzestrzenienia się hańby, jakby była jakąś zarazą, to nie dopuścić do rozłamu rodziny.

„Tylko jedno życie” to bardzo dobry kryminał, ze świetnie wykreowanym tłem, wyraźnie nakreślonymi bohaterami powieści i intrygującą zagadką morderstwa. Jest to już trzeci kryminał duńskiej pisarki, który miałam okazję przeczytać i z wielką niecierpliwością będę czekała na kolejny. Serdecznie polecam fanom skandynawskich kryminałów oraz Sary Blædel.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Prószyński i S-ka