Archiwa tagu: zdrowie

#143. „Samolubny mózg” – Achim Peters

"Samolubny mózg"


Tytuł: „Samolubny mózg.
Dlaczego diety nie działają”
Autor: Achim Peters
Wydawnictwo: Naukowe PWN
Liczba stron: 286
Data wydania: (przed premierą) 2012
ISBN:
Ocena: 8/10
Data przeczytania: 14 stycznia 2012

„Samolubny mózg” to książka niemieckiego specjalisty od otyłości, internisty, diabetologa i badacza mózgu, Achima Petersa. Autor przybliży czytelnikom teorię, wedle której nasz mózg odgrywa bardzo ważną rolę w dystrybucji energii w ludzkim organizmie. Jest to nowatorska koncepcja, która nie jest jeszcze dobrze znana w Polsce. „Samolubny mózg” to wyjątkowy poradnik, który łączy w sobie cechy publikacji popularnonaukowej.

Książka jest podzielona na 3 części: „Jak nasz mózg kontroluje metabolizm”, „Jak nasz mózg rozwiązuje kryzysy energetyczne kosztem ciała” i „Prawdziwe przyczyny otyłości i cukrzycy – profilaktyka i alternatywy” oraz liczne rozdziały. Ułatwia to czytanie, ponieważ nie trzeba czytać wszystkiego po kolei. Można niektóre rozdziały zostawić sobie na później, a przejść do tych, które interesują nas najbardziej. Dodatkowo pod koniec książki został umieszczony „Załącznik” w którym wyjaśnione zostały główne pojęcia, a także „Bibliografia” dla ciekawych i chcących pogłębić swoją wiedzę czytelników. Język, którym posługuje się autor jest językiem naukowym, jednak nie przeszkadza to w zrozumieniu tekstu, wręcz przeciwnie – wszystko jest dokładnie wyjaśnione i poparte licznymi przykładami.

Kto z nas nie marzy o idealnej sylwetce? Jeszcze większa część osób, pomija wygląd, a zwraca uwagę na zdrowie. Jednak dlaczego dzieje się tak, że mimo stosowania najróżniejszych diet, począwszy od diety białkowej, jabłkowej po błyskawiczną dietę aromatyczną, nie jesteśmy w stanie trwale schudnąć? Przecież wiadomo, że nadwaga to bardzo poważny problem, powodujący liczne schorzenia narządów.

„Mózg reguluje najpierw własny poziom energii. W tym celu aktywuje układ stresowy, który przekazuje energię z rezerw organizmu do mózgu.”

Na czym dokładnie polega teoria „selfish brain” (samolubny mózg)? Jest to koncepcja, która pokazuje, że nasz mózg jako pierwszy domaga się uzupełnienia zapasów energii, wręcz dopomina się o nie (dlatego też, jest to jedyny organ, który nie chudnie). To on utrzymuje stężenie cukru na stałym poziomie, a w skrajnych sytuacjach zużywa największą ilość energii, potem się jej domagając z powrotem. Pokazuje to, że mózg nie tylko kontroluje proces dostarczenia energii, ale także jest bezpośrednim konsumentem. Stąd biorą się nagłe napady głodu nawet w środku nocy, ponieważ „baterie muszą zostać naładowane” a mózg wtedy nie pobiera energii z dostępnych w organizmie zapasów. Osoby z nadwagą dowiedzą się, że struktura ich problemu leży w psychice, dlatego, że mają błędnie zaprogramowaną gospodarkę energetyczną w organizmie. Teoria „samolubnego mózgu” była „sprawdzona na podstawie 10 000 badań w najróżniejszych dyscyplinach naukowych i jest z nimi spójna.”

Bardzo ważnym rozdziałem jest również ten poświęcony edukacji rodziców, by ich dzieci mogły utrzymać smukłą sylwetkę. Nie chcę zbyt wiele zdradzać, także mogę dodać tylko tyle, że jest to jedynie namiastka tego, co znajdziecie w książce Petersa.

„Samolubny mózg” to nie tylko książka dla tych osób, które chcą osiągnąć wymarzoną sylwetkę i chcą znaleźć pytania na nurtujące je odpowiedzi. To również książka dla osób zmagających się z cukrzycą, dla osób, które chcą żyć i odżywiać się zdrowo oraz dbać o swój organizm, a także dzielić się przydatnymi informacjami i radami z innymi. Polecam lekturze!

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo PWN

#91. „Św. Hildegarda z Bingen. Medycyna dla kobiet” – Dr Med. Claus Schulte-Ubbing

"Medycyna dla kobiet"


Tytuł: „Św. Hildegarda z Bingen.
Medycyna dla kobiet”
Autor: Dr Med. Claus Schulte-Ubbing
Wydawnictwo: Esprit
Liczba stron: 447
Data wydania: 2011
ISBN: 978-83-61989-66-0
Ocena: 8/10
Data przeczytania: 30 października 2011

„Hildegarda z Bingen żyła na początku ubiegłego tysiąclecia, była pierwszą kobietą na obszarze niemieckojęzycznym, która intensywnie zajmowała się powstawaniem, leczeniem, a zwłaszcza profilaktyką chorób.”

Hildegarda z Bingen była średniowieczną zakonnicą, urodzoną w 1098 roku w niemieckiej miejscowości Bermersheim. Była dziesiątym dzieckiem frankońskiego hrabiego, który wedle tradycji w ramach dziesięciny ofiarował ją kościołowi. Była anachoretką, wizjonerką, mistyczką i uzdrowicielką. Największą uwagę w swoich licznych dziełach zwracała na kwestię duszy i duchowości – jeśli dusza będzie zdrowa, to i ciało. Swoją terapię opierała na 5 filarach, którymi były: dusza, duch, zdrowe życie, oczyszczanie oraz wzmacnianie odporności organizmu (o których jest również mowa w tej książce).

Książka niemieckiego doktora medycyny Clausa Schulte-Ubbinga, to poradnik, w którym znajdziemy dostosowane do dzisiejszych warunków i możliwości różne rozwiązania w stanach zapalnych i chorobowych bazujące na doświadczeniu św. Hildegardy. Żyjemy w czasach pełnych stresu i niewystarczającej ilości czasu dla nas samych, co powoduje wiele problemów ze zdrowiem. Ten poradnik to zbiór nie tylko zasad ale także opisów chorób. Jest to książka zdecydowanie przeznaczona tylko dla kobiet (w każdym wieku), które znajdą tu wiele ciekawych i przydatnych receptur czy porad. Autor zwraca jeszcze uwagę na pewnie aspekt: by pamiętać, że przed rozpoczęciem terapii warto skontaktować się z odpowiednim lekarzem.

Czytanie książki ułatwia dobrze opracowany spis treści. Zaczynamy od „Przedmowy” i „Ważnych informacji dotyczących stosowania preparatów” gdzie są wskazówki dotyczące produktów leczniczych, ich receptur oraz niebezpiecznych składników toksycznych. Następnie jest „Wprowadzenie” w którym poznamy skróconą biografię Hildegardy z Bingen oraz parę ciekawostek z jej życia. A potem jest już wielki, najciekawszy dział „Medycyna Hildegardy w konkretnych zastosowaniach” podzielony na mniejsze poddziały. W książce poruszone zostaną tematy: depresji, lęków, zaburzeń hormonalnych, problemów z miesiączką i zajściem w ciążę, dysplazji, raka piersi, raka szyjki macicy oraz wiele innych.

Nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o okładce. Jest naprawdę cudowna. Zdjęcie z przodu wprawdzie nie przedstawia Św. Hildegardy z Bingen, a „Venus” z obrazu „The Birth of Venus” Sandro Botticelliego. Tył okładki, którego podziwiać niestety nie możecie, jest równie uroczy, zwłaszcza dzięki idealnie skomponowanej kolorystyce. Wnętrze książki jest estetyczne, co ułatwia czytanie.

Co jest pewne, to to, że medycyna wiele zawdzięcza Św. Hildegardzie. Jej dzieła niosą nie tylko wartość medyczną, ale także historyczno-kulturalną. Ta książka pomoże czytelniczkom nie tylko uporać się z problemami zdrowotnymi, gdzie nierzadko konwencjonalna medycyna bywa bezradna, ale również poprawi samopoczucie. Jeśli ktoś jest zainteresowany medycyną ekologiczną, to ta książka zdecydowanie będzie jego trafem w dziesiątkę. Polecam w szczególności kobietom :)

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Esprit

#80. „Kuchnia antyrakowa” – Dr Chantal Tse

"Kuchnia antyrakowa"


Tytuł: „Kuchnia antyrakowa”
Autor: Dr Chantal Tse
Wydawnictwo: Esprit
Liczba stron: 361
Data wydania: 2011
ISBN: 978-8361989-47-9
Ocena: 10/10
Data przeczytania: 25 września 2011

Odkąd medycyna zaczęła bardzo szybko posuwać się do przodu, lekarze starają się znaleźć lekarstwa na każdą, z pozoru nieuleczalną chorobę. Jednak nie zawsze im się to udaje. Tak też jest w przypadku nowotworów. Wiadomo, że wykryte we wczesnym stadium mogą zostać zwalczone przez odpowiednią profilaktykę. Do takiej profilaktyki zaliczamy na przykład właściwie przygotowaną dietę. Właśnie taką dietę profilaktyczną mam Wam dzisiaj do przedstawienia. Książka Dr Chantal Tse zawiera 237 przepisów, które przydadzą się tym, którzy już wiedzą, że będą musieli stoczyć walkę z rakiem, ale również i tym, którzy chcą się przed nim uchronić i zdrowo się odżywiać.

„W ostatnich latach badania nad żywieniem i rakiem znacznie się rozwinęły i pewne jest, że nasze zwyczaje żywieniowe odgrywają tu bardzo ważną rolę.”

Wiele ludzi uważa, że jakakolwiek dieta profilaktyczna składa się z jedzenia samej „trawy”, a dania są bez smaku. To duży błąd. Bo jak można powiedzieć, że dorsz w kapuście włoskiej z łososiem, filet z halibuta w winogronach, chłodnik z melona i pomidora, ciasto francuskie z jabłkami i malinami, chałka czekoladowa z orzechami laskowymi, sałatka z melona i awokado z orzechami pinii, kurczak po hawajsku, wieprzowina w miodzie z ziarnami zbóż, zupa krem ze szpinaku czy szparagów są potrawami bez smaku? Ale to tylko parę wybranych pyszności, które znajdziecie w książce Dr Chantal Tse.

Czy wiecie, że kakao ma pozytywny wpływ na układ krążenia? A soja zawiera bardzo dużo protein odżywczych? Natomiast owoce i warzywa bardzo dobrze sprawdzają się w codziennej profilaktyce przeciw rakowi? Autorka daje również parę niezbędnych przy każdej diecie podstawowych porad: należy ograniczyć spożywanie napojów słodzonych i gazowanych, ograniczyć spożywanie cukrów białych, a herbatę pić od razu po zaparzeniu. Zaleca używanie oliwy z oliwek oraz oleju rzepakowego, ponieważ są to dwa najlepsze oleje.

Książka została podzielona na 5 części: „Jak jeść i zapobiegać rakowi”, „Przepisy”, „Lepiej poznać produkty żywnościowe”, „Słowniczek” i „Indeks przypisów”. Część „Przepisy” została podzielona na 8 działów, w których znajdują się sposoby na różne przygotowanie przystawek, sałatek, zup, quiches i tart, dań mięsnych, ryb, warzyw i deserów. Dodatkowo każdy przepis jest zakończony hasłem „składniki przeciwrakowe” więc znając te składniki sami możemy komponować jedzenie, według własnego uznania.

Największym problemem przy stosowaniu się do diet pisanych przez zagranicznych autorów, jest to, że często nie mamy dostępu do jakichś ważnych składników. Po większość produktów będzie się trzeba udać do sklepów ze zdrową żywnością, których w Polsce jest coraz więcej. Także przygotowanie dań z przepisów nie będzie takie trudne.

Uważam, że „Kuchnia antyrakowa” to jedyna taka pozycja na polskim rynku, która porusza problematykę nowotworów, podaje świetne rozwiązania, które może zastosować każdy by zmniejszyć prawdopodobieństwo zachorowania oraz zawiera masę wspaniałych przepisów na naprawdę pyszne dania. Jedynym problemem książki jest to, że nie wolno czytać jej o pustym żołądku ;) Wyśmienite potrawy, które prezentuje autorka mogą przyprawić o burczenie w brzuszku. Za to plusem jest możliwość przetestowania niektórych dań już podczas czytania! „Kuchnia antyrakowa” to wyjątkowa książka, która znalazła się na mojej półce dzięki uprzejmości Wydawnictwa Esprit i będzie często czytaną lekturą.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :

Wydawnictwo Esprit