
"Wszystko, tylko nie mięta"
Tytuł: „Wszystko, tylko nie mięta”
Autor: Ewa Nowak
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 192
Data wydania: 2010
ISBN: 83-89127-03-2
Ocena: 9/10
Data przeczytania: 12 września 2011
„ – Wolisz herbatę czy miętę?
– Wszystko, tylko nie mięta.”
„Wszystko tylko nie mięta” to pierwsza z 10 książek Ewy Nowak z serii dla młodszej i starszej młodzieży. Urokliwa okładka i tematyka bliska każdemu młodemu człowiekowi sprawiają, że książki Ewy Nowak są świetnie rozpoznawalne na polskim rynku i chętnie czytane przez dzieci i dorosłych.
Głównymi bohaterami są członkowie rodziny Gwidoszów. Mama Joanna, tata Mariusz i trójka dzieci: Kuba, Malwina i Marysia. Kuba jest w klasie maturalnej, to przystojny chłopak miłośnik muzyki poważnej, za którym ugania się tłum dziewczyn, mający „185 cm wzrostu i 75 kilo żywej wagi, stalowe mięśnie i do tego szczere, przyjazne oczy jak bławatki oraz brązowy pas w karate”. Malwina właśnie rozpoczęła naukę w liceum, wchodzi w ciężki okres dorastania. Marysia jest jeszcze malutka, ale to bardzo mądre, ciekawskie dziecko – pociecha całej rodziny. Dodatkowo Gwidoszowie posiadają psa – Łapę i kotkę – Psa.
„Człowiek musi cierpieć (…) bo inaczej nigdy nie nauczy się doceniać szczęścia. Takie zwykłego, codziennego szczęścia. Radość i cierpienie do dwie połówki tego samego jabłka.”
Autorka pokazuje życie rodziny od wewnątrz. Od radości, po smutek i problemy, które są tak ponadczasowe – że mogą dotknąć każdą zwykłą rodzinę. Świetnie wykreowane postaci i bardzo obrazowo przedstawiony portret rodziny to zdecydowanie duże plusy tej wciągającej książki. Ewa Nowak sama z zawodu jest psychologiem terapeutą i jej książka niesie głębsze przesłanie, dlatego jest też dobrą, pouczającą ale rozrywkową lekturą dla dorosłych.
Kuba i Malwina to postaci pierwszoplanowe. Na ich przykładzie autorka świetnie pokazuje rozterki nastolatków. Kuba zakochuje się w pewnej dziewczynie, która ma mózgowe porażenie dziecięce i kuleje, a na dodatek nie zwraca uwagi na zaloty przystojnego młodzieńca. Malwina za to popada w wielkie kompleksy na punkcie swojego wyglądu i zakochuje się w bardzo nieodpowiedniej osobie. A Marysia, jak to Marysia – rośnie i zadaje coraz trudniejsze pytania.
Przyznam szczerze, że nie jest to moje pierwsze spotkanie z autorką i tą serią. Ponad 5 lat temu koleżanka poleciła mi parę książek Ewy Nowak i byłam tą serią urzeczona. Miło jest powrócić do lektury po tylu latach, będąc już osobą wedle prawa dorosłą i mając tak samo pozytywne odczucia po przeczytaniu. Zdecydowanie mam sentyment do książek tej autorki. Polecam i młodym, i starszym.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję :
Otagowane:literatura młodzieżowa, literatura polska
Czasem warto będąc dorosłym przeczytać coś skierowanego do młodzieży – jakoś tak i milej się robi i ta młodzież tak nie denerwuje ;) a jeszcze parę lat temu sama młodzieżą byłam… ;)
Choć sama pewnie po nią nie sięgnę, to jednak wydaje mi się, że jest to wartościowa, warta polecenia książka.
Pozdrawiam :)
O matko, jak ja strasznie dawno temu czytałam tę książkę… I byłam zachwycona! Na tyle, że przeczytałam znaczną większość książek Ewy Nowak :) Cieszę się, że nie jestem jedyna, która odczuwa pewien sentyment do książek jej autorstwa ;)
Pozdrawiam!
Czytałam większość książek Ewy Nowak, które uwielbiam, ale właśnie tej nie miałam okazji dorwać :( Ale pomijając to, mogę powiedzieć, że ta seria to świetna lektura :)
@Magda: masz rację – czasem warto przeczytać coś, co skierowane jest do młodszych osób, bo i w takich lekturach znajdziemy coś wartościowego :)@Cinnamon: cieszę się i ja, że nie jestem jedyną osobą, która książki Ewy Nowak zna! :) Pozdrawiam!
@Kamykowa-czytelnia: w takim razie bardzo polecam :)
A ja nigdy nie czytałam książek tej autorki ;) Może czas to zmienić ;)
Dla starszej młodzieży? To ja się jeszcze łapię? ;)
Nie wiem dlaczego, ale jestem uprzedzona do tych książek. Pomimo że często czytam recenzje które zachwalają powieści to jakoś nie umiem się przełamać do tej serii. Wysoko oceniasz książkę, więc chciał czy nie, trzeba przeczytać :)
Czytałam kilka książek tej autorki i dla odmiany nie podzielam zachwytów nad nimi. Książki fakt, szybko i w miarę przyjemnie się czyta, jednak lektura chyba raczej nie dla mnie ;) Pozdrawiam!
Pamiętam, że gdy czytałam te książkę kilka lat temu była dla mnie przesłodzona – ale chciałabym wrócić do początków i zgromadzić całą tą serię kiedyś na półce :) Następne części podobają mi się dużo bardziej :)
Nie przypominam sobie czy czytałam coś autorstwa Ewy Nowak, jednak z czystej ciekawości myślę, że warto zapoznać się z jej twórczością, więc jak nadarzy się okazja to czemu nie :-) Pozdrawiam.
@Samash: w takim razie „Wszystko, tylko nie mięta” to idealna pozycja dla Ciebie.
@Książkówka: i polecam!
@Natula: może kiedyś się przekonasz?
@Gabrielle: każdy ma inny gust, dlatego rozumiem :)
@Marta: masz rację, książka jest słodka :) Ale akurat mnie podobały się dobre zakończenia.
@Cyrysia: dla zaspokojenia Twojej ciekawości – polecam :)
Może, może wcale nie przeczę.
Ciasteczko dokładnie mówi to, co napisałaś – czuj się ugryziona :D
Czuję, że to może być zabawna i mądra książka, z chęcią przeczytam!
Pozdrawiam serdecznie:)
Biblioteki potrafią zaskakiwać więc myślę, że jak sprawdzisz to będziesz pozytywnie zaskoczona :) U mnie już mają „Czerwień rubinu” :D
To żadna tajemnica – po prostu mam wersję kartkową (jest ich razem jakieś 128 kartek, może więcej… nie chcę mi się jej szukać, wybacz xD). Taki tekst zwykł pisany w Wordzie. Ale i tak cieszy :)
pani Nowak jeszcze nie znam, ale czasem dobrze się odmłodzić za pomocą lektury. w końcu są historie z których nigdy się nie wyrasta ;)
Podoba mi się cytat z tej książki… :)
Co do Twojego pytania:
Nic mi nie odpisali. W sumie nie wiem, czy to normalne, czy nie, bo nigdy nic wcześniej tam nie wygrałam. Ale zdarzało mi się to na innych portalach itp. i zwykle nikt mi nie odpisywał na maile z danymi do wysyłki nagrody, więc może to normalne. Taką mam nadzieję… :)
Nie czytałam, choć bardzo bym chciała;) A skoro Ewa Nowak Cię urzekła, to tym bardziej muszę przeczytać!:)
@Isadora: jest zabawna, to fakt!
@Marta: Ah to teraz wszystko rozumiem ! :) Koniec końców i tak wybiorę się do biblioteki, by sprawdzić, czy pozostałe 3 książki mają.
@Varia: trzymam kciuki za, miejmy nadzieję szybkie, poznanie książek pani Nowak !
@Sol: mnie również.. dlatego go wybrałam :D A co do odpowiedzi na me pytanie – to chyba masz rację :)
@Scathach: w takim razie jeszcze raz Cię zachęcam i polecam!
A wiesz, że ja nic nie czytałam tej autorki? Zaczynam tego żałować powoli… Wygląda na to, że to bardzo fajne czytadła ;)
Nie znam autorki, ale jakoś nie mam ochoty na literaturę młodzieżową. Pozdrawiam :)
Marta uduszę Cię ;) – mail do Ciebie poszedł.
Znam panią Nowak jeszcze z czasów gimnazjum, wtedy zdecydowanie jej książka (nie pamiętam w tym momencie tytułu) raczej nie przypadła mi do gustu, ale chyba spróbuję jeszcze raz :) Tytuł bardzo mnie zainteresował, a i czasem lubię poczytać coś lekkiego do poduszki, więc czemu nie? ;)
Słyszałam wiele dobrego o tej autorce i moja koleżanka z klasy namiętnie czytuje jej książki. ;x Muszę kiedyś poszukać jakiejś powieści pani Nowak. ;)
ja pamiętam tę książkę z dzieciństwa i zawsze cała seria Ewy Nowak kojarzy mi się bardzo pozytywnie ,również polecam :D
@Bujaczek: polecam te czytadła, naprawdę:)
@Aneta: rozumiem :)
@Natula: hihi :D
@Giffins: może teraz bardziej przypadną Ci jej książki do gustu ? :)
@LadyBoleyn: polecam!
@Dm1994: to tak jak i mnie :)
LUBIĘ TO ! ;) Historia fajna poza tym lubię książki gdzie bohaterami są moi rówieśnicy ;)
Lubię wszystkie książki z tej serii – Ewa Nowak pisze naprawdę świetne młodzieżówki. Jedne z niewielu, któe naprawdę do mnie przemawiają – chociaż z młodzieżą mam tyle wspólnego, że z nią mieszkam…. ;))
Zakładki wysłane. ;)
Naprawdę warto