#246. Moja lista czytadeł…


Moja lista czytadeł, czyli kolejna blogowa zabawa o nazwie „TOP na MAXA” do której zostałam zaproszona przez Giffin z bloga Magnolie. Jestem całkowicie oczarowana grafikami jakie tworzy Giffin, która upiera się, że mało co zna Photoshopa :D dlatego poprosiłam ją o wykonanie jakiejś dla mnie. Stworzyła 3 cudowne, także nie mogąc się zdecydować którą wybrać, postanowiłam użyć wszystkie.

Lista powinna zawierać 10 ulubionych czytadeł, czyli książek niewymagających skomplikowanego myślenia, a zapewniających maksymalną dawkę relaksu.

  1. 7-tomowa seria o Harry’m Potterze nikomu raczej nie trzeba jej przedstawiać… zdobyła moje serce lata temu.
  2. Przygody Kubusia Puchatka. Uwielbiałam tego Misia oraz jego wiernych przyjaciół.
  3. Detektywistyczne przygody Janeczki i Pawełka. W podstawówce uwielbiałam zaczytywać się w tych książkach Joanny Chmielewskiej, choć z początku nie przypadły mi do gustu.
  4. „Kronika Ptaka Nakręcacza” – Haruki Murakamiego. Druga książka tego autora, którą miałam okazję przeczytać 3 lata temu. To właściwie od niej zaczęła się moja wielka miłość do literatury japońskiej.
  5. „1Q84” – Haruki Murakamiego. Jak na razie trzy tomowa serial, która w dalszym ciągu czeka na kontynuację.
  6. Kryminały Harlana Cobena. Ciężko jest mi wybrać jeden ponieważ uwielbiam wszystkie, pierwszym przeczytanym kryminałem był „Bez skrupułów”.
  7. „W samo południe” – Nory Roberts. Odkąd przeczytałam tę książkę polubiłam twórczość tej pisarki, zarówno jej kryminały jak i romanse.
  8. „Żółte cytrynki” – Kajsy Ingemarsson. Książka pełna optymizmu w rewelacyjnej oprawie graficznej idealna powieść dla kobiet :)
  9. Trylogia Anny Onichimowskiej. Książki te zbierają różne noty, jednak mnie się bardzo podobały. Wielokrotnie do nich wracałam. Są stosunkowo krótkie i czyta się je błyskawicznie.
  10. „Fight Club” – Chucka Palahniuka. Na tej liście nie mogłoby zabraknąć tej autora :) Uwielbiam wszystkie jego książki.

Do dalszej zabawy chciałabym zaprosić (osoby wybrane losowo): Miłośniczkę Książek; Agatę; Ewę; Ruczek; Edytę; Scarlett oraz wszystkich tych, których nie wylosowałam, a którzy mają ochotę na wzięcie udział w tej zabawie!

28 komentarzy do “#246. Moja lista czytadeł…

  1. binola 8 września, 2012 o 09:48 Reply

    Oj tak Pottera uwielbiam, mam ogromny sentyment do całej serii :) Czytałam kilka książek Murakamiego, ale doszłam do wniosku, że nie jestem docelowym odbiorcą jego książek – chyba ich po prostu nie rozumiem. Twórczość Nory Roberts bardzo lubię, może jej książki są nieco schematyczne, ale ja lubię sięgać po jej powieści. Pozdrawiam :)

  2. Cinnamon 8 września, 2012 o 10:01 Reply

    Yhm, Giffin ma talent do grafik i nie dziwię się, że skorzystałaś ze wszystkich wzorów przez nią zrobionych :) Ja natomiast nie mam do tego ani talentu, ani cierpliwości…
    Co do książek przez Ciebie wybranych: przyznaję szczerze, że znam tylko serię o Harrym Potterze (nie wymieniam Kubusia Puchatka, bo jego chyba wszyscy znają ;)), ale jestem zainteresowana Murakamim i Ingemarsson.
    Pozdrawiam :)

  3. kamykowa-czytelnia 8 września, 2012 o 10:02 Reply

    Och jak mi smutno, że ja nie mam takiego talentu i umiejętności, żeby tworzyć takie grafiki :< Bez sensu! :P Też chcę :D A zabawa fajna i całkiem ciekawa ;)

    • miqaisonfire 8 września, 2012 o 12:53 Reply

      @Binola: no cóż Murakami jest baaardzo specyficzny i na pewno nie każdemu przypadnie do gustu, ale ja go bardzo lubię i cenię :)
      @Cinnamon: haha :D Te jej grafiki są rewelacyjne :) Mam nadzieję, że poznasz zarówno Murakamiego i Ingemarsson.
      @Kamykowa-Czytelnia: ja od lat używam Photoshopa a opanować go nigdy nie umiem :P Także cieszę się, że Giffins mi tak ładnie ozdobiła post :) W takim razie zapraszam do wzięcia udziału w zabawie :)

  4. Antyśka 8 września, 2012 o 10:14 Reply

    Harrego Pottera czytałam, a także trylogię Onichimowskiej. ;)

  5. giffins 8 września, 2012 o 11:02 Reply

    Haha, a ja byłam po prostu pewna, że żartujesz z tym wklejeniem wszystkich trzech, a tu proszę – udało się je zmieścić ;))

    Co do rankingu, czytałam tylko Harry’ego, Kubusia Puchatka, jedną książkę Cobena i Fight Club. Na liście do „dorwania” mam 1Q84 oraz Norę Roberts, ale widzę tu też lektury, których nie znałam – np. Żółte cytrynki ;)

  6. Książkówka 8 września, 2012 o 11:57 Reply

    Grafiki są wprost bajeczne…:) Jestem zachwycona. :) A lista czytadeł fajna. :)

  7. Ewa 8 września, 2012 o 12:09 Reply

    Z tej listy czytałam tylko „Kubusia Puchatka”. Nie wiem, czy uzbieram aż 10 takich czytadeł. :P

    • miqaisonfire 8 września, 2012 o 13:10 Reply

      @Antyśka: o proszę :) Onichimowską nie każdy zna, więc cieszę się, że i Ty czytałaś jej książki.
      @Giffins: nie mogłabym żartować! Naprawdę podobają mi się wszystkie :D Dobrze, że zrobiłaś tylko (aż!) trzy, bo z większą ilością mogłabym mieć problem :P Mam nadzieję, że uda Ci się przeczytać w najbliższym czasie Murakamiego i Roberts :)
      @Książkówka: dzięki :)
      @Ewa: postaraj się :D Mnie też wydawało się to zadanie niełatwe, ale udało mi się skompletować listę 10 lektur godnych polecenia :)

  8. kasandra_85 8 września, 2012 o 13:43 Reply

    Palahniuk, Murakami… Uwielbiam tych autorów:)

  9. Edyta 8 września, 2012 o 14:00 Reply

    To może i dla mnie Giffin coś ładnego skleci? :)
    Dzięki za wytypowanie. Na dniach raczej nie dam rady tego opublikować, bo obrastam papierami w pracy, ale jak tylko mi to wszystko już minie, postaram się to zrobić. :)
    Pozdrawiam!

  10. Antyśka 8 września, 2012 o 14:02 Reply

    Nawet bardzo mi się podobała ta trylogia. Na pewno miło spędziłam z nią czas, choć nie trwało to długo, bo czyta się błyskawicznie. ;)

  11. Ania B. 8 września, 2012 o 14:14 Reply

    Harry Potter i Kubuś Puchatek – jak to jest, że zwykle książki z lat dziecięcych i nastoletnich zawsze najmilej nam się kojarzą? A do Harrego zawsze wracam jak z największą przyjemnością – niczym do rodzinnego domu po długich podróżach :)

    • miqaisonfire 8 września, 2012 o 14:36 Reply

      @Kasandra_85: cieszę się :)
      @Edyta: a tak, no przecież szkoła się zaczęła! Trzymam kciuki byś dała sobie radę z tą papierową robotą.
      @Antyśka: masz rację, czyta się szybciutko, bo książeczki mają chyba po 200 stron, chociaż trzecia część była odrobinkę dłuższa.
      @Ania B.: haha no tak :) To są książki ściśle związane z dzieciństwem. Ja również uwielbiam Harry’ego i chciałabym znaleźć więcej czasu by znowu do niego wrócić.

  12. Agata 8 września, 2012 o 14:37 Reply

    Wielkie dzięki za zaproszenie! Będę miała zagwostkę, ale postaram się dziś napisać notkę :) Grafik zazdorszczę, sa świetne, ja niestety mam do wszystkiego dwie lewe ręce ;p Harry Potter to masa pięknych wspomnień z dzieciństwa, aż trudno uwierzyć, że to już tyle lat. Murakamiwgo bardzo lubie, chyba najlepiej wspominam „Przygodę z owcą”. „Fight Clubu” nie znam ani w wersji książkowej ani filmowej – muszę szybko nadrobić.

  13. ruczek 8 września, 2012 o 14:38 Reply

    Harry Potter i u mnie na liście się znajdzie ;) Wiele ciekawych czytadeł masz :) Z niektórymi może i zapoznam się bliżej.
    Dziękuję za zaproszenie, postaram się niedługo stworzyć moją listę :)
    Ach! No i grafiki rzeczywiście cudowne! :) Może i ja zrobię jakąś specjalnie dla siebie na tę okazję? :) Zobaczymy…

  14. ruczek 8 września, 2012 o 14:40 Reply

    PS Prześliczny nagłówek! :) Może i ja zmienię swój niedługo… Chociaż ciężko, bo uwielbiam takie ciemne klimaty, a nad tym trochę się napracowałam ;)

  15. cyrysia 8 września, 2012 o 15:22 Reply

    Niestety z przykrością stwierdzam, że nie czytałam żadnej książki z twojej listy, ale obiecuje poprawę i chce chociaż ze dwie poznać. Szczególnie mnie zaciekawiła ,,W samo południe” oraz kryminały Cobena.

  16. Miłośniczka Książek 8 września, 2012 o 16:31 Reply

    ciekawe zestawienie :) z w/w czytałam jedynie serię Harrym oraz o Kubusiu :) innych nie miałam okazji :)
    i dziękuję za zaproszenie, znajdę wolną chwilę, to wrzucę podobną notkę u siebie :)

    • miqaisonfire 8 września, 2012 o 19:33 Reply

      @Agata: cieszę się, że weźmiesz udział w tej zabawie :) W takim razie musisz koniecznie nadrobić Palahniukowe, tudzież „Fight Clubowe” zaległości.
      @Ruczek: dzięki bardzo i czekam na Twoje typy. Koniecznie zrób też sobie specjalne grafiki na tę okazję. Cieszę się, że zwróciłaś uwagę na mój nowy nagłówek (jako pierwsza osoba!)
      @Cyrysia: naprawdę? Żadnej!? Nawet HP? No to Cyrysiu, chyba masz wiele do nadrobienia! Ale Kubusia Puchatka musiałaś czytać!
      @Miłośniczka Książek: dziękuję bardzo i cieszę się, że weźmiesz udział w zabawie :) Jestem ciekawa Twoich typów.

  17. ruczek 8 września, 2012 o 17:07 Reply

    Dziękuję! :) Cieszę się, że podoba się on także komuś poza mną :D
    To rzeczywiście trochę szkoda, że tak mało możesz zmienić, ale z drugiej strony ludzie zawsze będą wiedzieć, że trafili do Ciebie ;) Już mi się zdarzyło zajrzeć na blog z mojego blogrolla i zastanawiać, czy na pewno go obserwowałam, bo po wyglądzie nie kojarzę :D Ale sprawdziłam osobę, do której on należy i już wszystko było jasne ;P

  18. marichetti 8 września, 2012 o 17:28 Reply

    Ooo tak, uważam że Harry Potter to świetna seria którą każdy musi znać (chyba że mieszka za piecem) :D
    A co do Kubusia Puchatka.. nigdy jakoś specjalnie za nim nie przepadałam ;)
    Pozdrawiam!

  19. Aleksnadra 8 września, 2012 o 18:25 Reply

    Lista bardzo ciekawa :) I ja uwielbiam Pottera :)

  20. ruczek 8 września, 2012 o 18:30 Reply

    Awww… Bardzo mi miło :) Szczególnie, że taki magiczny klimat chciałam osiągnąć :) A czy zmienię to w sumie jeszcze zobaczę, ponieważ niby zmiany lubię, ale też szybko przywiązuję się do obecnego wyglądu i z drugiej strony chciałabym, aby został on jak najdłużej :P
    A ja niedługo na wykłady będę się zapisywać. Jak ten czas leci… Niedawno studia zaczynałam a tu już ostatni rok przede mną :D
    Oczywiście, że będę trzymać kciuki!! Uda Ci się, zobaczysz! :)

    • miqaisonfire 9 września, 2012 o 12:28 Reply

      @Ruczek: nie mógłby mi się nie podobać :) haha masz rację – też mi się zdarzało, że nie wiedziałam na jakim blogu jestem przez drastyczne zmiany w wyglądzie. Faktycznie czas leci błyskawicznie… a szkoda.
      @Marichetti: naprawdę nie przepadałaś za Kubusiem :D No proszę. W sumie to ja wolę Tygryska, ale bajkę jako bajkę całą uwielbiam.
      @Aleksandra: witam w klubie!

  21. Mery 9 września, 2012 o 13:50 Reply

    Dobra, i ja wreszcie zaglądam i kajam się, jeśli chcesz, możesz nawet wrzeszczeć, że się nie pojawiam. Ale nie będę wypominała, że to ja właśnie zaczęłam rok szkolny, a Ty masz jeszcze wakacjeeee… „Zazdraszczam, psze pani”.
    Grafiki Giffin to w ogóle jakaś masakra, mnie zżera zazdrość, bo niestety mnie Opatrzność talentem do robienia takich cudów nie obdarzył. No cóż, trudno. Wzdychać i tak zapewne do nich nie przestanę;)

    Ale przejdźmy wreszcie do samego zestawienia. Pawełek i Janeczka – nie mogę się do nich przekonać. Utknęłam przy „Skarbach” i jakoś to wszystko wydawało się taaakie naciągane i taaaakie nudne jak stąd do księżyca. Wolę Tereskę i Okrętkę. Zdecydowanie:)
    Kubuś Puchatek to mój faworyt no.1 i raczej nic tego nie zmieni. A „Herę moją miłość” mam omawiać w tym roku w szkole (co się dzieje z tym spisem lektur…). „Fight Club” mam w planach, w ogóle tego pana większość książek mam w planach i największa w tym chyba Twoja zasługa. A Murakamiego też mam w planach. Bo Murakami jest ok;)

  22. magda 9 września, 2012 o 18:13 Reply

    oj tak, Harry zdobył także moje serce :)

  23. barwinka 10 września, 2012 o 07:13 Reply

    Z Twojej listy przypadły mi do gustu przygody Harrego i Murakami. Reszty niestety nie znam (no może oprócz Kubusia Puchatka ;) ) ale myślę, że muszę to nadrobić.

Dodaj komentarz